Prezenty - bez nich nie ma świąt?
Kolejny weekend zakupów trwa. Już coraz mniej dni, żeby kupić prezenty pod choinkę. Z roku na rok zdobywanie świątecznych podarunków, zamiast przyjemności, przypomina walkę. W Polsce nadal obowiązuje zasada "zastaw się, a postaw się". Czy, podczas tych zakupów nie zapominamy o całej idei świąt? Czy trzeba wydawać aż tyle pieniędzy, żeby święta były udane? A może nie ma w tym nic złego, skoro sprawia nam przyjemność?
Karp, jedzenie na wigilijny stół, owoce, słodycze, choinka, ozdoby świąteczne - to tylko niektóre rzeczy, które trzeba kupić przed Święta Bożego Narodzenia. Najważniejsze jednak są prezenty oraz drobne upominki dla najbliższych i przyjaciół. Obradować kogoś to prawdziwa przyjemność. Powinno nam to sprawiać samą radość i spełnienie. Czasem jednak konsekwencją takich zakupów jest ból głowy, który nas dotyka, kiedy musimy za wybrane produkty zapłacić.
Statystycznie, na świąteczne prezenty wydajemy około 450 zł. Doliczając do tego zakupy, pensja może nie wystarczyć. Dlatego wiele osób decyduje się na zaciągnięcie kredytu pod pożyczki na święta. Banki, firmy i centra handlowe prześcigają się w ofertach świątecznych kredytów bez oprocentowania. Trzeba jednak pamiętać, że prędzej czy później taki kredyt będzie trzeba spłacić.
Socjologowie zwracają uwagę, że takie zachowanie prowadzi jedynie do powiększenia konsumpcyjnego stylu życia opartego jedynie na kupowaniu i posiadaniu rzeczy. Twierdzą także, że przez takie podejście do świąt, tracimy całą ich magię. Innego zdania są psychologowie, którzy podkreślają, że jeżeli kupowanie dużej liczby prezentów sprawia nam przyjemność, to powinniśmy to robić. Ich zdaniem, codziennie zmagamy się z tyloma problemami, że jeden miesiąc w roku możemy poświęcić na rzeczy, które wyzwalają uśmiech na twarzy.
Najpopularniejsze komentarze