78-latka zapakowała 25 000 zł do reklamówki i powiesiła ją na płocie
Wiadomo, kto zabrał pieniądze.
Do zdarzenia doszło 31 października w godzinach popołudniowych. Do 78-letniej mieszkanki gminy Krotoszyn zadzwoniła kobieta podająca się za jej wnuczkę i poinformowała, że spowodowała poważny wypadek drogowy, a jedynym sposobem uniknięcia aresztu jest przekazanie pieniędzy na poręczenie majątkowe. Następnie seniorka odebrała telefon od rzekomej policjantki, która poleciła jej postępować zgodnie z instrukcjami. Kobieta przekazała ponad 25 tys. zł, pakując pieniądze do reklamówki i wieszając ją na ogrodzeniu przed domem.
"Policjanci z wydziału kryminalnego krotoszyńskiej komendy natychmiast zajęli się sprawą i rozpoczęli intensywne działania operacyjne. Już po blisko miesiącu działań wytypowano osobę, co doprowadziło do zatrzymania w dniu 8 grudnia 52-latka "odbieraka" i pomocnika w wieku 67 lat w miejscowości Brzeg" - relacjonuje podkomisarz Piotr Szczepaniak, oficer prasowy policji w Krotoszynie.
"Zatrzymani zostali osadzeni w policyjnym areszcie, a we wtorek i środę doprowadzono ich do Prokuratury Rejonowej w Krotoszynie, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w oszustwie. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec obu mężczyzn - 52-latka "odbieraka" oraz 67-letniego pomocnika zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru" - dodaje.
Policjanci nieustannie apelują o rozwagę.


