Będzie mandat za naklejki na balustradach jednej z najdroższych i najgłośniejszych inwestycji w mieście?
Na razie jest wezwanie do wyjaśnień.
Chodzi o Mosty Berdychowskie i zagrożenie dla ptaków. Do głośnego tematu wróciła w sierpniu partia Razem. Wówczas na kładkach odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaproponowano proste rozwiązanie, którego montaż zajmie tylko dwa tygodnie, a jego koszt to około trzydzieści tysięcy złotych. Na balustradach zademonstrowano przykładowe naklejki, które miałyby załatwić problem za 30 tysięcy złotych.
Dziś do sprawy wraca Radio Poznań. Jak przekazano, jeden z działaczy - Amadeusz Smirnow otrzymał wezwanie do złożenia wyjaśnień w tej sprawie.
"Dopiero po złożeniu wyjaśnień w sprawie strażnik miejski podejmie decyzję o dalszych krokach. Podkreślę jednak, że naklejanie nalepek, plakatów czy ulotek na elementy infrastruktury, bez zgody zarządcy tych elementów, jest wykroczeniem z artykułu 63a paragraf 1 kodeksu wykroczeń. Za to wykroczenie grozi mandat karny do 500 złotych" - powiedział dziennikarzom Radosław Weber, rzecznik Straży Miejskiej.
Jak wyjaśnił, funkcjonariusze podjęli interwencję nie na prośbę ZDM, lecz po sygnale od operatora monitoringu, który zarejestrował konferencję partii Razem.


