Awantura o osiedlowe ławki na Ratajach. Były od lat, ale przez pijących alkohol je zabrano. Wróciły... bez oparć
Sytuacja z osiedla Lecha.
Seniorzy z osiedla Lecha w Poznaniu są rozżaleni na administrację, która najpierw pozbawiła ich osiedlowych ławek, a następnie postawiła nowe, które zdaniem seniorów nie są wygodne. O co chodzi? Jak informuje Telewizja WTK, przy jednym z bloków na osiedlu od lat dostępnych było sześć ławek z oparciami. Niedawno ławki zdemontowano, co wzbudziło konsternację wśród mieszkańców. Po pewnym czasie pojawiły się nowe ławki, ale tylko trzy i już bez oparć.
- Człowiek, jak siada, chce się oprzeć - tłumaczy przed kamerą WTK Frantz, mieszkaniec osiedla. - W końcu te ławki są po to, żeby ludzie odpoczywali na nich - dodaje. Mieszkańcy zwracają uwagę, że seniorów jest na osiedlu coraz więcej i chętnie przysiadają na ławkach, by odpocząć np. wracając z zakupów.
Powód demontażu ławek może zaskoczyć. Jak tłumaczy Joanna Pacholczyk, kierowniczka osiedla z SM Osiedle Młodych, ławki zdemontowano, bo przesiadywały na nich osoby spożywające alkohol i zaczepiające mieszkańców. Ławki bez oparć mają być kompromisem. Administracja przyznaje, że problem osób spożywających alkohol zgłaszano służbom, ale ze względu na to, że nie były to incydenty zagrażające życiu, kontrole były sporadyczne. Straż Miejska przyznaje, że interweniowała przy ławkach z osiedla Lecha siedem razy. Interwencje dotyczyły głównie spożywania alkoholu i zakłócania spokoju.



Najpopularniejsze komentarze