44-latka z regionu pokazała policjantom fałszywy dokument
Będzie miała problemy.
Kobieta kierująca samochodem marki Volvo została zatrzymana do kontroli drogowej na terenie powiatu kaliskiego. W trakcie kontroli 44-latka okazała dokument, który - jak ustalili później policjanci - był sfałszowany. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na nieprawidłowości w wyglądzie dokumentu i natychmiast przystąpili do jego weryfikacji. Szybko potwierdzono, że dokument nie został wydany przez żadną oficjalną instytucję.
"Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzut posługiwania się fałszywym dokumentem, co zgodnie z art. 270 Kodeksu karnego jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności" - informuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy policji w Kaliszu.
"Oczywiście 44-latka nie uniknie odpowiedzialności za popełnione wykroczenie, jakim jest kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień. W tym przypadku sąd już nie tyle może, co musi orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Taki zakaz może być orzekany na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Po drugie, kwota mandatu wzrosła z kwoty 300/500 złotych do kwoty 1500 złotych, przy czym wysokość grzywny na poziomie 1500 zł jest najmniejszą kwotą, jaka może być nałożona. W rzeczywistości kwota ta będzie się wahała w przedziale od 1500 zł do aż 30 000 zł, bo taka jest od 1 stycznia 2022 najwyższa kwota grzywny, jaką może nałożyć sąd" - dodaje.