Nielegalna instalacja ujawniona w jednym z mieszkań kamienicy w regionie
57-latkowi grozi więzienie.
Kradł prąd. "Niestety, w dalszym ciągu zdarzają się przypadki, kiedy dochodzi do tworzenia na własną rękę nielegalnej instalacji elektrycznej omijającej liczniki prądu. Takie działanie może być bardzo niebezpieczne z uwagi na zagrożenie pożarowe oraz porażenie prądem przypadkowych osób. Ostatni taki przypadek miał miejsce w Jastrowiu, gdzie policjanci zostali wezwani przez pracowników firmy energetycznej do jednej z kamienic, gdzie jeden z mieszkańców miał kraść prąd" - relacjonuje st. asp. Damian Pachuc, oficer prasowy policji w Złotowie.
Podczas kontroli potwierdzono, że 57-latek przerobił instalację elektryczną, omijając układ pomiarowo-rozliczeniowy i korzystając z energii elektrycznej bez opłat. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Będzie także musiał uregulować należność za skradziony prąd, którą dostawca energii wyliczył na ponad 15 tys. zł.
Mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 3 lat więzienia.
"W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów i porażeń prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną, lecz również osób mieszkających w sąsiedztwie. Nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w danym budynku" - przypomina rzecznik.