Reklama
Reklama

25 tys. zł to nie koniec. Rodziny internowanych mogą żądać więcej, dzięki wyrokowi TK

Cisza w słuchawce telefonu. Warkot czołgów gdzieś na obrzeżach miasta. Potem pukanie do drzwi i puste krzesło, które zostało po ojcu na lata. Dla tysięcy polskich rodzin noc z 12 na 13 grudnia 1981 roku była początkiem dramatu - internowania. Po latach walki o pamięć i sprawiedliwość, wiele z nich usłyszało w sądzie, że za złamane życie, strach i utraconą godność państwo oferuje zryczałtowaną kwotę: 25 tysięcy złotych. Dziś wiemy, że to nie musi być koniec. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2011 roku odblokowało możliwość realnej wyceny krzywd i pozwoliło walczyć o kwoty, o których wcześniej nie było mowy - nierzadko przekraczające milion złotych.

Dług państwa wobec bohaterów

Podstawą tych roszczeń jest tzw. ustawa lutowa z 1991 roku. To akt prawny, który miał symbolicznie unieważnić zbrodnicze wyroki PRL. Na jego mocy o zadośćuczynienie od Skarbu Państwa mogą ubiegać się osoby represjonowane za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego w latach 1944-1989. Dotyczy to zarówno skazanych w procesach politycznych, jak i internowanych w stanie wojennym. Gdy osoba represjonowana nie żyje, prawo do dochodzenia roszczeń przechodzi na jej najbliższych: małżonka, dzieci oraz rodziców.

Warto podkreślić: ustawa ta nie obejmuje krzywd doznanych w wyniku wojennych deportacji na Sybir ani powojennych wywłaszczeń. To oddzielne historie, które wymagają innej ścieżki prawnej.

Druga szansa: przełomowy wyrok Trybunału

Czy można wycenić lata spędzone w odosobnieniu i zniszczone życie rodzinne na 25 tysięcy złotych? Między 2008 a 2011 rokiem, ustawodawca twierdził, że tak.

Wszystko zmieniło się 1 marca 2011 roku. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że taki limit jest rażąco niesprawiedliwy i niezgodny z Konstytucją. W praktyce oznacza to, że każda osoba internowana (lub jej rodzina), której w okresie od 1 stycznia 2008 r. do 10 marca 2011 r. przyznano symboliczne 25 tys. zł, ma dziś otwartą drogę do wznowienia sprawy. Można domagać się kwoty uzupełniającej, adekwatnej do realnego wymiaru cierpienia.

To nie "magiczna kwota". Sprawiedliwość trzeba udowodnić

Choć limit zniknął, wysokie zadośćuczynienie dla rodzin internowanych nie jest przyznawane z automatu. Wysokość zadośćuczynienia nie jest nigdzie ustalona - to wynik bitwy na argumenty, dowody i rzetelnie przedstawioną historię.

O tym, jak w praktyce wygląda taka walka, rozmawiamy z radcą prawnym Arturem Klimkiewiczem, który od lat specjalizuje się w sprawach o odszkodowania za represje komunistyczne.

"Wyrok Trybunału otworzył drzwi, ale to my musimy przez nie przejść z solidnymi argumentami. Sądy potrafią dziś przyznać 20-50 tys. zł za miesiąc pozbawienia wolności. Wszystko zależy jednak od jakości dokumentacji i siły argumentacji. Mówimy tu o kluczowej pracy z aktami IPN, analizie źródeł historycznych z pomocą historyków czy precyzyjnym wykazaniu skali strat materialnych i moralnych. To właśnie ta praca jest naszą specjalizacją. W sprawach rodzin, które wcześniej nie ubiegały się o świadczenia, średnia uzyskana kwota wyniosła 1,1 miliona złotych. Z kolei w sprawach o uzupełnienie przyznanych już, zaniżonych świadczeń, uzyskujemy kwoty przeważnie o połowę niższe, co wciąż przekłada się na setki tysięcy złotych realnie zmieniające sytuację życiową tych rodzin."

Wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z potencjału, jaki drzemie w ich rodzinnej przeszłości. Aby dowiedzieć się, od czego zacząć i czy historia kwalifikuje się do roszczeń, najlepiej zdać się na bezpłatną ocenę ekspertów specjalizujących się w tych sprawach.

Jak odzyskać to, co należne? Droga do zadośćuczynienia

Zarys procesu można ująć w kilku krokach.

  1. 1. Weryfikacja historii. Pierwszym krokiem jest ustalenie faktów: czy w rodzinie była osoba internowana? Czy dostała już odszkodowanie i jeśli tak, to kiedy i w jakiej kwocie? Jeśli zapadł wyrok w krytycznym okresie 2008-2011, otwiera to drogę do roszczeń uzupełniających. Jeśli roszczeń nie było wcale - można walczyć o pełną kwotę od zera.

  2. 2. Odtworzenie prawdy - praca archiwalna. To najważniejszy etap. Należy zgromadzić wszystkie możliwe dowody: dokumenty z IPN, świadectwa, zaświadczenia o internowaniu, dokumentację medyczną obrazującą skutki zdrowotne. To nie jest zwykłe zbieranie papierów, lecz detektywistyczna praca nad odtworzeniem faktów, które propaganda PRL próbowała wymazać.

  3. 3. Opowieść o krzywdzie - wniosek do sądu. Profesjonalnie przygotowany wniosek to nie tylko pismo procesowe. To spójna, udokumentowana narracja o ludzkim dramacie: o straconych szansach, o lęku rodziny, o życiu naznaczonym piętnem "wroga ludu".

  4. 4. Postępowanie bez ryzyka finansowego. Co niezwykle ważne, ustawa lutowa zwalnia poszkodowanych z wszelkich opłat sądowych. Wszystkie koszty postępowania pokrywa Skarb Państwa. To gwarancja, że walka o sprawiedliwość nie zależy od zasobności portfela.

Więcej informacji o procedurze i możliwościach uzyskania odszkodowania za represje PRL znajdziesz tutaj.

To więcej niż odszkodowanie. To rachunek za historię.

Czas nie zawsze leczy rany. Czasem jedynie utrwala poczucie niesprawiedliwości, pozwalając, by kłamstwo okrzepło i stało się quasi-prawdą. Walka o zadośćuczynienie to dziś akt przywracania moralnego porządku, w którym ofiara jest ofiarą, a kat - katem. To wpisanie prywatnej, rodzinnej historii cierpienia w wielką opowieść o walce narodu o wolność.

Odszkodowanie dla rodzin internowanych staje tu symbolem zwycięstwa - dowodem, że państwo, choć po latach, uznaje swój błąd i bierze za niego odpowiedzialność. To symboliczny testament odwagi przekazany kolejnym pokoleniom, który mówi: opór miał sens, a pamięć o nim przetrwała i zwyciężyła.

Jeżeli w przeszłości Twoja rodzina otrzymała 25 tysięcy złotych, pamiętaj - to nie był finał, lecz zaledwie przystanek w długiej drodze po sprawiedliwość. Dziś możesz postawić ostatni krok, domykając historię w imieniu tych, którzy ją rozpoczęli.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

12℃
4℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
20.70 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro