Jedna z najdroższych i najgłośniejszych inwestycji Poznania wciąż śmiertelną pułapką? Jest żądanie radnych
Chodzi o ptaki.
Do głośnej sprawy wraca dziś Radio Poznań. Jak przekazano, radni żądają stanowczej reakcji prezydenta. Chodzi o zabezpieczenie szklanych balustrad Mostów Berdychowskich, by zadbać o bezpieczeństwo ptaków. Jak przekazano, Komisja Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotowała projekt uchwały, w którym radni odwołują się do wytycznych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz do miejskich standardów ochrony ptaków przyjętych cztery lata temu. Jak podkreśla poznańska rozgłośnia, "projekt uchwały wzywa prezydenta do podjęcia pilnych działań".
Przypomnijmy. Jesienią ubiegłego roku na łamach epoznan.pl informowaliśmy o problemie, na który uwagę zwrócili eksperci zajmujący się ochroną przyrody. Do Urzędu Miasta wpłynęło wówczas pismo ostrzegające przed zagrożeniem, jakie dla ptaków stanowią szklane balustrady Mostów Berdychowskich. Często nazywano je "śmiertelnymi pułapkami dla ptaków". Pytania kierowane są do dziś. W połowie lipca do prezydenta wpłynęła interpelacja podpisana przez 20 radnych. Autorką jest Sara Szynkowska vel Sęk. "Od momentu otwarcia mostów Berdychowskich do końca czerwca br. Zarząd Dróg Miejskich otrzymał dwa zgłoszenia dotyczące martwych ptaków w tym miejscu. Wszelkie tego typu sygnały i zgłoszenia są analizowane przez służby miejskie. Dalsze ewentualne decyzje w zakresie doboru adekwatnych środków zaradczych będą uzależnione od skali zjawiska"- czytamy w odpowiedzi zastępcy prezydenta Poznania Mariusza Wiśniewskiego.
"Warto podkreślić, że inwestycja związana z budową mostów została zaplanowana i rozpoczęta przed wejściem w życie zarządzenia Prezydenta Miasta dotyczącego standardów ochrony ptaków i nietoperzy"- dodał Wiśniewski.
Kilka miesięcy temu przed kamerą WTK do sprawy odniósł się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. "Do tej pory nie mieliśmy żadnych śladów tych kolizji. Pod mostami nie znaleźliśmy żadnych ptaków, które by się z nimi zderzyły. Na dziś mamy jedynie głosy ludzi, że to jest niebezpieczne. Natomiast ja na dziś nie chciałbym podejmować decyzji, które ingerowałyby w dzieło architektów i estetykę tego obiektu"- mówił.
Prezydent przyznał, że jest gotowy na merytoryczną dyskusję. Radna Sara Szynkowska vel Sęk w rozmowie z reporterem WTK zapowiedziała, że nie zamierza odpuszczać tego tematu i zrobi wszystko, aby te zabezpieczenia się pojawiły.
Ponadto z pomysłem oklejenia balustrad wyszła Maria Sokolnicka-Guzek ze Stowarzyszenia Plac Wolności, która zgłosiła do Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego projekt "Szklane mosty - ptasie dramaty". Jak się okazuje pomysł został odrzucony, bo miasto mogłoby stracić gwarancję na mosty. Pomysłodawczyni zapowiadała odwołanie. Podobne rozwiązanie zaproponowała partia Razem. Jak przekazywali jej członkowie koszt prac to niespełna 30 tysięcy złotych.