Będzie kolejny proces w sprawie tragicznego wypadku na torach
Do tragedii doszło na początku ubiegłego roku w Budzyniu.
10 stycznia 2024 roku w Budzyniu kierowca ciężarówki wjechał na przejazd kolejowy i nie zdążył z niego zjechać, przez co pociąg uderzył w jego pojazd. Na miejscu zginął pracownik PKP znajdujący się w pociągu, a w szpitalu zmarł maszynista. Dodatkowo trzy osoby odniosły obrażenia. Kierowca samochodu odpowiadał za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, ale nie przyznawał się do winy. W marcu 2025 roku został skazany na 4 lata więzienia, nałożono też na niego 5-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Z ustaleń śledczych wynikało, że kierowca nie zatrzymał się przed znakiem STOP przy przejeździe kolejowym, kierowca zasłaniał się też ograniczoną widocznością tego dnia.
W tym tygodniu zapadła decyzja o ponownym procesie w tej sprawie. Powodem jest wyrok wydany przez neosędziego. Jak ustaliło Radio Poznań, obrońca oskarżonego liczy na dokładne wyjaśnienie okoliczności wypadku. Według obrońcy jego klient zatrzymał się przed przejazdem, ale ze względu na duże obciążenie wjechał na przejazd, z którego nie mógł zjechać przed nadjechaniem pociągu.