Dziecko potrącone przez auto przy szkole w podpoznańskiej miejscowości. Nikt mu nie pomógł, kierowca odjechał
Do zdarzenia doszło w środę w Robakowie.
O sprawie poinformowała dyrekcja SP w Robakowie. Z relacji pracowników placówki wynika, że uczeń poruszał się na rowerze i został potrącony przez samochód. - Kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Rower, który chłopiec otrzymał kilka dni wcześniej, został całkowicie zniszczony. Jedynie dzięki temu, że uczeń miał na głowie kask, uniknął tragedii o wiele większych rozmiarów - czytamy.
Samo zdarzenie to jedno. - W tej sytuacji najbardziej wstrząsnęła nami wiadomość o braku reakcji osób, które znalazły się w pobliżu zdarzenia. W miejscu tym przechodzili inni rodzice i mieszkańcy. Niestety, nikt nie udzielił pomocy dziecku. Ta postawa obojętności głęboko nas poruszyła i nie możemy jej zaakceptować - dodaje dyrekcja i apeluje do wszystkich o niepozostawanie obojętnym.
Mł. asp. Anna Klój z poznańskiej policji potwierdza, że funkcjonariusze zajmują się sprawą. - Zgłosił się do nas ojciec tego dziecka i złożył zawiadomienie. Obecnie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające. Mają już nagrania z kamer monitoringu, ustalają przebieg i okoliczności zdarzenia, w tym uczestników - tłumaczy. Chłopiec na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń - skończyło się ogólnymi potłuczeniami.