Uczennica poznańskiej szkoły walczy o życie. "Wycenili je na 1,2 miliona złotych!"
12-letnia Łucja walczy z rzadkim, złośliwym nowotworem.
Nic nie zwiastowało tak poważnej choroby. Pierwszym objawem był ból w okolicach pośladów, który początkowo wydawał się efektem przeciążenia. Diagnoza spadła jak grom z jasnego nieba: rzadki i bardzo agresywny mięsak Ewinga miednicy.
Guz rósł, a wraz z nim wszystkie objawy: ból głowy, szyi, kręgosłupa i nóg, obrzęki, mrowienia dłoni, utrata czucia w tylnej części lewej nogi. Nastał moment, w którym Łucja nie mogła poruszać się o własnych siłach, każdy ruch sprawiał cierpienie. Dziś, po miesiącach intensywnego leczenia, porusza się o własnych siłach. To jednak dopiero początek drogi, na której stawką jest jej życie.
Jedyną szansą jest nierefundowana immunoterapia.
- Problem w tym, że Łucja trafiła do grupy kontrolnej w badaniu klinicznym, refundacja immunoterapii jest niemożliwa. Pozostaje jedyna droga: prywatne leczenie. Koszt? 200 tysięcy złotych za jeden wlew. Potrzebnych jest minimum sześć, łącznie 1 200 000 złotych - informują bliscy Łucji.
Tutaj można wesprzeć Łucję w zbiórce na leczenie. Jest również grupa na Facebooku, gdzie można wystawiać przedmioty na licytację, dochód będzie również przeznaczony na leczenie Łucji.