Policjant po służbie oddał krew, a w drodze powrotnej zatrzymał pijanego kierowcę. Obywatelowi Ukrainy grożą poważne konsekwencje
Przemysław Mencweld z Komisariatu Policji Poznań - Północ stał się podwójnym bohaterem.
Najpierw oddał honorowo krew dla potrzebujących, a potem w drodze powrotnej do domu zatrzymał kierowcę, który jechał będąc pod wpływem alkoholu. W Luboniu na ul. Klonowej mundurowy zauważył niebezpieczną sytuację na drodze, postanowił od razu zareagować. Kierujący samochodem marki Ford zachowywał się podejrzanie i stwarzał zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Podkomisarz Przemysław Mencweld będący w czasie wolnym od pracy udaremnił kierowcy Forda dalszą jazdę.
Kierowca Forda zaparkował pod marketem przy ul. Głogowskiej w Poznaniu, wtedy mundurowy podbiegł do niego i zabrał mu klucz od samochodu, najpierw jednak upewnił się, czy jazda slalomem nie wynikała z kłopotów ze zdrowiem. Okazało się jednak, że kierowca Forda był kompletnie pijany.
- Funkcjonariusz uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał na miejsce patrol policji będący w służbie. Potwierdzili oni, że zatrzymany mężczyzna kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie 52-letniego obywatela Ukrainy. Jego podróż wówczas dobiegła końca. Ukraińcowi grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności, orzeczenie przepadku pojazdu lub jego równowartości, a także wysoka grzywna. Stracił także posiadane prawo jazdy i może spodziewać się sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych - informuje podkom. Łukasz Paterski z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Najpopularniejsze komentarze