Policjanci pobili niewinnego mężczyznę. Po 13 latach zapadł prawomocny wyrok
Nie jest surowy.
Jak informowaliśmy na epoznan.pl, w czerwcu 2012 roku w klubie na Starym Rynku doszło do pobicia policjantów przez grupę mężczyzn. Kolejnej nocy przeprowadzono obławę mającą na celu zatrzymanie osób biorących udział w pobiciu. Jednym z zatrzymanych był Łukasz Rafałko. - Łukasz wsiadł do samochodu z zamiarem odwiedzenia przyjaciela. Nie zdążył ruszyć, kiedy zastawił go nieoznakowany samochód policyjny. Funkcjonariusze w kominiarkach wytargali go przez szybę, rzucili na ziemię, skopali i uderzyli ciężkim przedmiotem - najprawdopodobniej kolbą od pistoletu, pozostawiając rozcięcie na głowie. Dodam, że wszystko to działo się bez postawienia zarzutów i przytoczenia praw - relacjonowała po zajściu partnerka mężczyzny.
Rafałko od początku twierdził, że nie brał udziału w bójce. W noc, gdy doszło do pobicia policjantów, był w domu ze swoją 6-letnią córką. Prokuratura to potwierdziła, stawiając zarzuty pięciu funkcjonariuszom. Usłyszeli je w lutym 2013 roku. - Jest to zarzut pobicia ze spowodowaniem skutków w postaci naruszenia czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej siedmiu dni. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia - podawała prokuratura.
W 2013 roku komendant wojewódzki policji podjął decyzję o zawieszeniu w pełnieniu swoich obowiązków czterech funkcjonariuszy mających związek ze sprawą. Piąty policjant przeszedł na emeryturę. Zawieszeni funkcjonariusze (zgodnie z prawem) co miesiąc otrzymywali połowę swojego wynagrodzenia.
Gazeta Wyborcza podaje, że po 13 latach w końcu zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał go 4 lipca. W wyroku z 2019 roku pięciu antyterrorystów skazano na rok więzienia bez zawieszenia. Po tym wyroku jeden z policjantów przerwał milczenie i opowiedział swoją wersję wydarzeń. Nakazano powtórzenie procesu. W ubiegłym roku sąd uznał, że czterech z pięciu oskarżonych jest winnych, ale nie skazał ich na więzienie. Dostali wyroki w zawieszeniu.
Prokuratura chciała zaostrzenia wyroku, ale w piątek sąd utrzymał wyrok z 2024 roku w mocy. Oznacza to, że policjanci uznani zostali za winnych, ale do więzienia nie pójdą.
Najpopularniejsze komentarze