Miał prawie 3 promile, 60-letni "kapitan" z regionu dalej nie popłynął
Kierował jednostką pływającą.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na terenie powiatu kolskiego. Funkcjonariuszy wezwano do mężczyzny odpowiedzialnego za kierowanie jednostką pływającą wykorzystywaną do przewozu osób oraz pojazdów. Jak się okazało, mężczyzna w trakcie wykonywania swoich obowiązków był kompletnie pijany. - Przeprowadzone badanie wykazało, że 60-latek miał w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu - podaje kolska Policja.
- Należy podkreślić, że jednostki pływające wyposażone w silnik spalinowy lub elektryczny traktowane są przez przepisy prawa jako pojazdy mechaniczne. Oznacza to, że nietrzeźwe kierowanie nimi stanowi przestępstwo - dodaje. Teraz 60-latkowi grozi do 3 lat więzienia. - Na szczęście tym razem dzięki szybkiej reakcji świadków nie doszło do żadnej tragedii, ale mogło być zupełnie inaczej.