Jeden telefon wystarczył, by kobieta zapakowała 72 000 zł do koperty
Chciała pomóc.
Kilka dni temu policjanci z Szamotuł otrzymali zgłoszenie od 76-letniej mieszkanki powiatu, która padła ofiarą oszustwa na kwotę 72 tysięcy złotych. Do zdarzenia doszło w ubiegły poniedziałek w Otorowie.
"Pokrzywdzona otrzymała telefon rzekomo od swojego wnuka, który przekazał jej informację, że stało się coś strasznego- miał wypadek- nie żyje dziecko, a kobieta była w ciąży i nie wiadomo czy przeżyje. Potrzebna była kaucja w wysokości 150 tysięcy złotych. Kobieta nie miała takiej gotówki. Dysponowała 72 tysiącami złotych. W rozmowę ze zgłaszającą włączył się rzekomy komendant policji, który przystał na taką sumę. Zgodnie z umową, 76-latka zapakowała pieniądze w kopertę i około godziny 16 przekazała je nieznajomemu mężczyźnie, który po kilkunastu minutach przyszedł do jej domu"- relacjonuje st. asp. Sandra Chuda, oficer prasowy policji w Szamotułach.
"Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa dopiero około godziny 19, kiedy to zadzwoniła do wnuka zorientować się co się stało. Wówczas okazało się, że żadnego wypadku nie było"- dodaje.
Policjanci pracują nad ustaleniem sprawcy oszustwa i nieustannie apelują o ostrożność.