Reklama
Reklama

Absurdalny żart 44-latka z powiatu poznańskiego postawił na nogi służby

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Policja
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Policja

Trudno to skomentować.

W piątek, 20 czerwca, do służb z Jarocina dotarła informacja o zagrożeniu życia kobiety. - Mężczyzna, który wybrał nr 112, przekazał swojemu rozmówcy informację, że w Parku Miejskim w Jarocinie jest kobieta, która bardzo krwawi po tym, jak została ugodzona nożem - wyjaśnia Agnieszka Zaworska z jarocińskiej Policji.

Nie czekaj! Od 1 stycznia 2024 r. za korzystanie z kopciuchów grozi grzywna. Do 31 lipca 2025 r. trwa kolejna edycja programu Kawka Bis, zgłoś się i otrzymaj nawet 37 000 zł.
REKLAMA

Na miejsce natychmiast ruszyli policjanci. W parku nie znaleźli jednak rannej kobiety ani zgłaszającego. - Rozpoczęli poszukiwania rzekomej poszkodowanej, jednocześnie usiłując skontaktować się z mężczyzną, który zgłosił interwencję. Po niemal trzech godzinach mężczyzna odebrał telefon od dyżurnego z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie i powiedział, że ranna kobieta znajduje się na Oddziale Intensywnej Terapii w jarocińskim szpitalu. Mężczyzna podał także policjantowi numer telefonu należący rzekomo do poszkodowanej. Jak się okazało, informacja ta była niezgodna z prawdą, żadna ranna kobieta do miejscowego szpitala nie została przyjęta - dodaje.

- Dyżurny zadzwonił więc pod wskazany numer. Telefon odebrała kobieta, podająca się za siostrę ofiary ataku nożownika, i oznajmiła, że zaczeka na patrol w ustalonym miejscu. Jednak mundurowi jej tam nie zastali. Po blisko czterech godzinach patrolowania miasta i poszukiwań zarówno zgłaszającego, jak i rannej kobiety, policjanci na ul. Śródmiejskiej zwrócili uwagę na mężczyznę, który na widok radiowozu podjął nieudolną próbę ukrycia się. W trakcie legitymowania mężczyzna przyznał się do zgłoszenia fikcyjnej interwencji. Nie potrafił jednak wytłumaczyć, w jakim celu to zrobił, mówiąc, że to miała być zabawa.

Policjanci przez 4 godziny zajmowali się interwencją, która w ogóle nie powinna mieć miejsca. W związku z tym zapadła decyzja o sporządzeniu dokumentacji, która będzie podstawą do skierowania wobec 44-latka wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Jarocinie. - Mężczyzna, mieszkaniec powiatu poznańskiego, jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut z art. 66 kw, tj. bezprawnego wywołania alarmu i blokowania telefonicznego numeru alarmowego. 44-latek przyznał się do popełnienia wykroczenia i wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. W związku z powyższym nałożona zostanie na niego grzywna w wysokości 1500 zł oraz nawiązka w kwocie 1000 zł - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

26℃
15℃
Poziom opadów:
1.8 mm
Wiatr do:
33 km
Stan powietrza
PM2.5
9.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro