Reklama

Miejska kamienica w centrum Poznania w opłakanym stanie? Na zewnątrz piękny mural, w środku "smród, bezdomni na klatkach i fekalia"

fot. Czytelniczka
fot. Czytelniczka

W tej sprawie napisała do nas Czytelniczka.

Chodzi o kamienicę przy ulicy Ogrodowej 5. - Z jednej strony mamy piękne "Żelazko" z luksusowymi garniturami Krychowiaka, z drugiej strony piękny, chroniony park i Stary Browar. W środku zapomniana kamienica z pięknym muralem Małego Księcia na elewacji. A w niej smród szczyn i alkoholu, bezdomni śpiący po klatkach, pozostawiający za sobą niedogaszone pety i fekalia, włócząca się młodzież sprayująca po ścianach bez pamięci - opisuje Czytelniczka. - W mieszkaniach mamy normalnych ludzi, zwykłych lokatorów, zarówno młodszych, jak i starszych, w tym moją rodzinę. W tej kamienicy jest mój dom rodzinny. Miejsce niszczeje od 20 lat. Z błaganiem od 2019 roku wujek chodzi do ZKZL, aby chociaż załatać dach, bo cieknie woda po ścianach, a okna ledwo się domykają. Pod oknami w mieszkaniu są rozłożone psie pieluchy i miski, aby podłoga nie próchniała. Kamienicą niby zajmuje się dozorca, który zresztą również tam mieszka. Niby, bo zobaczycie na zdjęciach, jak klatka jest zaniedbana. Schody nawet miotły nie widziały od miesięcy. Na podłogach garści martwych much i gum do żucia to najmniejszy problem. Na samej górze budynku znajduje się właz na dach. Nie raz ktoś zostawiał drabinę i wchodzili tam bezdomni. Jeden niedogaszony pet i w kamienicy ogrzewanej gazem mamy tragedię. Kraszewskiego to za mało, żeby Miasto Poznań zainteresowało się życiem ludzi? Ta kamienica potrzebuje porządnej bramy. Ta drewniana ma wiecznie wyłamywany zamek, przez co wejść może sobie każdy, bez żadnej bariery. Kamienica potrzebuje zwykłego remontu i doczyszczenia części wspólnych. Kamienica potrzebuje gospodarza domu, który w ramach swojej wypłaty będzie dbał o to miejsce i wykonywał powierzone obowiązki. Kamienica potrzebuje, aby zarządca, czyli ZKZL, obudził się i przestał traktować ludzi jak śmieci - dodaje.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Zarządem Komunalnych Zasobów Lokalowych. - Ta kamienica faktycznie należy do ZKZL - potwierdza nam Łukasz Kubiak, rzecznik ZKZL. - W 2024 roku budynek przeszedł przegląd budowlany, który wskazuje, że stan jest dobry i średni. Nie oznacza to jednak, że nie planujemy prac w kamienicy. W tym roku mamy zaplanowane odnowienie bramy wejściowej oraz prześwitu bramowego - dodaje.

- Jeżeli chodzi o problem ze szczurami, to pojawił się on w tym roku w marcu. Do tej pory przeprowadziliśmy dwie akcje deratyzacyjne w tym budynku. Pierwszy raz w marcu, kiedy dowiedzieliśmy się o problemie, a drugi 2 czerwca 2025 roku. Czekamy też na realizację wystawionego zlecenia na likwidację dzikiego wysypiska. Firma zewnętrzna ma czas do 11 czerwca, żeby wykonać prace.

Co z problemem wchodzenia obcych osób do budynku? Zdaniem ZKZL domofon jest tam regularnie wyłamywany i niszczony. - Jak wyremontujemy bramę wejściową, to na pewno będzie nowy domofon, ale to, jak długo będzie działać, jest kwestią użytkowników. To niestety nagminny problem, bo ludzie często "szarpią" i wyłamują cały sprzęt - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

21℃
10℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
6.30 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro