Reklama
Reklama

Zabójstwo wędkarza pod Poznaniem. Po latach ujawniono, że nie było to zwykłe utonięcie

archiwum | fot. Andrzej Borowiak / x
archiwum | fot. Andrzej Borowiak / x

Jest prawomocny wyrok.

Proces rozpoczął się pod koniec listopada 2021 roku i dotyczył sprawy rozwiązanej po latach przez poznańskie "Archiwum X". Grzegorz L. został oskarżony o zabójstwo swojego ojczyma, do którego doszło 26 maja 2015 roku w Lusówku.

Studiujesz? Chcesz poznać pracę dla miasta? Urząd Miasta Poznania przyjmuje zgłoszenia na 4-miesięczne płatne staże. Aplikuj do 16 czerwca!
REKLAMA

Śledczy po latach dotarli do jego prywatnych notesów. "W jednym z nich, w rozdziale zatytułowanym "Zemsta po latach", odkryli opis zabójstwa, jakiego miał się dopuścić. Autor zapisków, stosując retrospekcję, opisał swoje życie - od narodzin, przez śmierć matki, aż po krzywdy, których miał doznać w dzieciństwie od ojczyma" - informowała w lipcu 2021 roku prokuratura.

W trakcie procesu oskarżony przekonywał, że notatki z pamiętnika to elementy fikcji - część z nich to prawda, część nie. Podkreślał, że pisanie dziennika zalecił mu psycholog w zakładzie karnym, w którym przebywał za inne przestępstwo. Twierdził, że nie jest ojcobójcą, choć został w ten sposób zaszufladkowany. Jak mówił - nigdy nie skrzywdziłby ojca, który go adoptował i dzięki któremu nie trafił do domu dziecka.

W wyniku działań policji ustalono, że ofiara utonęła po tym, jak została zepchnięta z pomostu do wody. We wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił wyrok w tej sprawie - Grzegorz L. został skazany na 2,5 roku bezwzględnego więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci. Według ustaleń, mężczyzna zepchnął ojczyma z pomostu, co doprowadziło do niewydolności serca i utonięcia. Sędzia wskazywała, że głębokość wody w tym miejscu wynosiła około 1 metra. Wyrok był nieprawomocny.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, po rozpatrzeniu apelacji Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił orzeczenie i prawomocnie skazał Grzegorza L. na 5 lat pozbawienia wolności. "W swoim pamiętniku napisał, że po śmierci ojczyma nawet nie miał wyrzutów sumienia. Z kolei negując swoją winę, powiedział prokuratorowi w trakcie pierwszego postępowania następujące słowa: "Gdybym ja miał to zrobić, to bym zrobił tak, żeby cierpiał jak najdłużej. Utonięcie nie było żadnym cierpieniem. Śmierć dla niego nie była żadną karą. Karą dla niego powinno być cierpienie"- mówił cytowany przez PAP, sędzia Maciej Świergosz. "Zresztą oskarżony sam napisał do sądu okręgowego następujące słowa: jak sąd uzna, że jestem winny, to proszę o najwyższy wymiar kary. Sąd apelacyjny postanowił spełnić tę prośbę oskarżonego" - zaznaczył.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Ulewa i burza w Wielkopolsce. Strażacy mają już pierwsze zgłoszenia, głównie z Poznania i okolic
24℃
15℃
Poziom opadów:
4.2 mm
Wiatr do:
28 km
Stan powietrza
PM2.5
5.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro