Mieszkańcy tego poznańskiego rejonu skarżą się na agresywne dziki. Tylko w maju 25 zgłoszeń do Straży Miejskiej
Sprawa dotyczy Junikowa.
- Kontaktuję się z Państwem w sprawie z problemu, z jakim od ostatniego tygodnia borykają się mieszkańcy Junikowa oraz Rudnicza. Zmagamy się z plagą dzików, która terroryzuje mieszkańców i nie pozwala normalnie funkcjonować, ze względu na dużą ilość warchlaków - napisał do nas Czytelnik. - Dziki te są bardzo agresywne, atakują przechodniów oraz okoliczne psy i koty. Obawiamy się także o bezpieczeństwo dzieci wracających ze szkoły i o osoby starsze, które uczęszczają przez tereny zieleni do pobliskiego kościoła. Prosilibyśmy o pomoc w nagłośnieniu problemu - dodaje.
Radosław Weber ze Straży Miejskiej potwierdza, że tylko w maju do SM dotarło 25 zgłoszeń dotyczących dzików na Junikowie. - Jeśli chodzi o samą obecność dzików, SM informuje o sytuacji Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu. Jeśli zgłoszenie dotyczy zagrożenia lub szkód dokonywanych przez dziki, na miejsce jedzie patrol. W przypadku potwierdzenia interwencji również powiadomione zostaje Centrum Zarządzania Kryzysowego, które przysyła swojego specjalistę. On ocenia jakie działania należy podjąć wobec dzików w konkretnym przypadku - tłumaczy.
Zapytaliśmy w poznańskim urzędzie o to, czy podejmowane będą konkretne działania w związku ze wzmożoną aktywnością dzików na Junikowie. Czekamy na odpowiedź.
Najpopularniejsze komentarze