Skarga w sprawie poznańskiego strażnika miejskiego trafiła do Rady Miasta. Miał upublicznić intymne zdjęcia kobiety
Kobieta skarży się, że komendant straży miejskiej nie zareagował.
Sprawa była we wtorek poruszana na sesji poznańskiej Rady Miasta. Skarga dotarła do Rady Miasta 9 kwietnia. - Skarżąca zarzuciła Komendantowi brak reakcji na jej zgłoszenie o niewłaściwym zachowaniu podwładnego, tj. funkcjonariusza SMMP. Czynności, jakich miał się dopuścić podwładny, polegały m.in. na wykorzystaniu naiwności Skarżącej i nakłonieniu jej do przesłania zdjęć o charakterze intymnym, a następnie ich upublicznieniu; upublicznieniu zdjęć i filmów o charakterze erotycznym i pornograficznym z udziałem innych kobiet oraz unikaniu płacenia alimentów na dzieci. Skarżąca stwierdziła, że posiada informacje, z których wynika, że funkcjonariusz SMMP był wulgarny, a na wszelkie próby sprzeciwu reagował agresją i zastraszaniem. Skarżąca stwierdziła, że Komendant nie reagował na wnioski o odebranie strażnikowi miejskiemu przyznanych mu nagród oraz gratyfikacji finansowych - czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.
O wyjaśnienia poproszono komendanta Straży Miejskiej. Ten przyznał, że "opisane sytuacje miały miejsce poza środowiskiem pracy funkcjonariusza SMMP i z tego powodu nie posiada możliwości ich weryfikacji". - W jego ocenie Skarżąca przedstawiła zdarzenia o znamionach przestępstwa. Z tego względu przekazał korespondencję Skarżącej do Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu w celu dalszego procedowania. Przypomniał, że na podwładnego, którego dotyczy skarga, w latach 2021-2025 wpłynęły cztery skargi, żadna nie dotyczyła problematyki opisanej przez Skarżącą. Zarówno Skarżąca, jak i nikt inny nie domagał się odebrania ww. funkcjonariuszowi przyznanych mu nagród i premii. W związku z przytoczonymi okolicznościami sprawy Komendant uznał skargę za bezzasadną.
Ostatecznie radni zgodzili się z komendantem. Sprawą zajmuje się Policja.