Egzotyczny gość przy poznańskiej ulicy. "Pierwszy potwierdzony przypadek obecności tego gatunku w Poznaniu, a być może również w całej Polsce"
Na Kolejowej znaleziono egzotycznego żółwia.
W środę do naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu trafił żółw z gatunku Pseudemys floridiana pochodzący z południowo-wschodnich rejonów Stanów Zjednoczonych. Zwierzę zostało znaleziono przez mieszkańców w rejonie ulicy Kolejowej. Powiadomiono strażników miejskich z Ekopatrolu, a ci przewieźli żółwia na uczelnię. - To pierwszy potwierdzony przypadek obecności tego gatunku w Poznaniu, a być może również w całej Polsce - informuje Uniwersytet Przyrodniczy. - Obecność żółwia w miejskim środowisku to nie tylko ciekawostka zoologiczna, ale potencjalny sygnał nowej inwazji biologicznej. Gatunki obce, zwłaszcza te sprowadzane w sposób niekontrolowany, mogą zagrażać lokalnym ekosystemom, wypierając rodzimą faunę i zaburzając równowagę biologiczną - dodaje.
Już wiadomo, że to zdrowa samica w wieku 3 lub 4 lat. Waży prawie 2,5 kilograma i ma ponad 25 centymetrów. - Przedstawiciele tego gatunku mogą jednak osiągać nawet 40 cm i 5 kg, w związku z tym stanowić będą znacznie większe zagrożenie dla środowiska niż żółwie czerwonolice (Trachemys scripta elegans) - mówi dr inż. Mateusz Rawski z Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. - Obecnie żółwie z rodzaju Pseudemys nie są objęte żadnymi ograniczeniami w handlu, co oznacza, że można je legalnie kupić w sklepach zoologicznych lub przez internet. Niestety, kiedy zwierzę zaczyna gwałtownie rosnąć i wymaga coraz więcej miejsca i opieki, wiele osób decyduje się je porzucić. Wypuszczanie ich do środowiska jest nie tylko nielegalne, ale i niebezpieczne - zarówno dla zwierzęcia, jak i dla lokalnej przyrody.
Sytuację komplikuje fakt, że w naszym kraju niewiele jest ośrodków zajmujących się porzuconymi egzotycznymi żółwiami. Najbliższe znajdują się... w Kielcach i Lublinie.