Dramatyczny widok na jednej z posesji w regionie. "Dobry człowiek opiekował się psami"
Potrzebna jest pomoc.
O dramatycznej sytuacji zwierząt w jednej z wsi niedaleko Krotoszyna informuje w mediach społecznościowych Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo CANE.
"Latami starszy, dobry człowiek opiekował się psami, które mu podrzucano albo które uratował. W końcu go to przerosło, około 100 zwierząt bez szczepień, kastracji i leczenia. Pan trafił do szpitala, jego stan jest ciężki i nie wróci już w miejsce zamieszkania, nie ma rodziny - zostały zwierzęta." - czytamy we wpisie.
"Złożyliśmy już wniosek o odbiór administracyjny, ale gmina sobie nie poradzi; mają umowę z dobrym, ale maleńkim schroniskiem, które nie przyjmie takiej liczby zwierząt. Zadbali o karmienie psów. Psy są w różnym wieku, jest wiele szczeniąt, wszystkie są niewielkie." - opisują przedstawiciele fundacji. Jak informują, znaleziono też martwe zwierzęta.
Warunki w tym miejscu są dramatyczne. Jak czytamy, psy mieszkają w prowizorycznych boksach; część jest zamknięta w budynkach gospodarczych, część mieszka w wykopanych przez siebie norach. Psy nie są głodne, ale warunki ich życia są tragiczne - brak opieki weterynaryjnej też jest widoczny.
Wiadomo, że przedstawiciele fundacji nie zostawią tych zwierząt, jednak konieczna jest pomoc. "Musimy zrobić zbiórkę, bo to będzie kosztowna i wielodniowa operacja. Mamy deklaracje dopiero na 10 psów, pozostaje 90, choć to szacunkowa liczba, bo ciągle liczymy i odkrywamy kolejne klatki i nory. Gmina pomoże, ale główny ciężar tej akcji będzie spoczywał na nas." - dodano.
Pomóc można tutaj lub wpłacając na konto:
zagranica: PayPal - [email protected]
IBAN PL58124063481111001045183305
SWIFT: PKOPPLPW