Właściciel baru zamordowany w Koninie

Dziś w nocy funkcjonariusze policji na jednej z posesji w Koninie znaleźli dwóch zakrwawionych mężczyzn, ojca i syna. Ktoś zaatakował ich nożem. Pierwszy z nich zmarł w szpitalu. Drugi, na oddziale chirurgii, jest teraz pod ochroną policjantów. Prokuratura szuka sprawców zdarzenia.

Do zdarzenia doszło około północy, w nocy z czwartku na piątek. Policję zawiadomił kierowca, który dojrzał zakrwawione ofiary, gdy przypadkowo przejeżdżał koło ich domu. 55-letni mężczyzna leżał przed posesją, a jego 26-letni syn znajdował się tuż za bramą.

Życie młodszego mężczyzny udało się uratować. Jego ojciec zmarł na stole operacyjnym na skutek wykrwawienia się. Policja nie chciała składać bardziej szczegółowych wyjaśnień reporterom TV Konin, która powiadomiła nas o tej tragedii. Potwierdziła tylko, że fakt taki miał miejsce. Informacja znalazła się także na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji.

Zszokowane są pracownice baru, którego właścicielem był zmarły mężczyzna. Mówią, że zarówno on, jak i jego syn, byli bardzo spokojnymi ludźmi. W tej chwili policja i prokuratura prowadzą wytężone śledztwo w sprawie zajścia. Rannego 26-latka pilnują w szpitalu dwaj funkcjonariusze Policji.