Wielkopolanka dostała się na prestiżowe studia na Uniwersytecie Oksfordzkim. Zbiera na czesne
Sylwia Łyskawka pochodzi z Kalisza i stoi przed ogromną szansą.
Jak wyjaśnia Kaliszanka, w ubiegłym miesiącu dowiedziała się, że została przyjęta na kierunek Master of Public Policy (MPP) na Uniwersytecie Oksfordzkim. - To wyjątkowy program skierowany do młodych profesjonalistów, którzy chcą stać się liderami, wpływającymi na społeczne zmiany. Wśród wykładowców znajdują się takie nazwiska jak Amal Clooney, Rishi Sunak czy Jacinda Ardern. Jestem trzecią Polką, która dostała się na ten kierunek, a pierwszą, która specjalizuje się w tematyce zmiany klimatu oraz gospodarki wodnej i morskiej - podkreśla.
Łyskawka po maturze wyjechała z Polski do Anglii. Pracowała w restauracjach zbierając tym samym pieniądze na studia licencjackie na Uniwersytecie w Southampton dotyczące biologii morskiej i oceanografii. Następnie otrzymała stypendium, które pozwoliło jej zrobić studia magisterskie dotyczące gospodarki wodnej na King's College w Londynie. - Ukończyłam je z wyróżnieniem i nagrodą za najlepszą pracę magisterską. Choć tematyka gospodarki wodnej i morskiej zawsze była bliska mojemu sercu, po studiach skupiłam się na działalności społecznej w zakresie zmiany klimatu, obok codziennej pracy zarobkowej. Byłam przewodniczącą pierwszej kadencji Młodzieżowej Rady Klimatycznej przy Ministrze Klimatu i Środowiska, której celem było opracowanie pierwszych oficjalnych scenariuszy o klimacie dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Byłam także członkinią zespołu Africa-Europe Foundation, pracując nad przygotowaniem mapy drogowej dla gospodarki morskiej Unii Europejskiej i Unii Afrykańskiej. Reprezentowałam Polską młodzież na trzech szczytach klimatycznych i doradzałam Komisji Europejskiej w zakresie dyplomacji klimatycznej. Jestem członkinią Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, gdzie udało mi się zorganizować spotkania pomiędzy młodzieżą a Prezydentem Polski na tematy takie jak zrównoważone rolnictwo, edukacja klimatyczna, czy gospodarka morska.
Jak podkreśla studentka, Oxford nie oferuje stypendiów dla Polaków, a czesne jest bardzo wysokie. Aby mogła rozpocząć studia musi więc zebrać około 150 tysięcy złotych. - Po ukończeniu MPP chciałabym wrócić do kraju i przyczynić się do stworzenia kompleksowych polityk morskich i wodnych, które mogą stanowić szansę na poprawę dobrobytu ekonomicznego kraju, a także wspierać rozwój polityki klimatycznej.
Wesprzeć zbiórkę można TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze