Niepokojące incydenty w pobliżu jednej ze szkół w Poznaniu. "Proponuje, żeby poszły z nim do domu"
Mężczyzna miał zaczepiać dzieci.
O niepokojącej sytuacji poinformowała nas jedna z mam uczennicy uczęszczającej do szkoły. "Piszę do Państwa w sprawie mężczyzny, który zaczepia dzieci - między innymi zapraszając je do swojego domu. Sytuacja ma miejsce w okolicach Szkoły Podstawowej nr 29 na osiedlu Pod Lipami. Dziś rodzice otrzymali oficjalną informację od placówki. Policja została powiadomiona" - przekazała kobieta.
Jak dodała, większość rodziców dowiedziała się o sprawie z wiadomości przesłanej przez szkołę. W informacji tej czytamy, że według relacji rodziców i pracowników, w pobliżu placówki miał pojawić się podejrzany mężczyzna. Miał on zaczepiać dzieci i proponować im, by poszły z nim do domu. Szkoła zapewnia, że natychmiast podjęto odpowiednie działania - służby mundurowe zostały poproszone o zwiększenie patroli w okolicy. Rodziców zaapelowano także o przeprowadzenie rozmów z dziećmi na temat unikania kontaktu z obcymi oraz o zgłaszanie każdej niepokojącej sytuacji nauczycielowi lub innemu pracownikowi szkoły.
O sprawie została poinformowana również policja. "W ubiegły czwartek otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące sytuacji, do której miało dojść przy jednym z bloków na os. Pod Lipami. Z relacji wynika, że starszy mężczyzna zaczepiał grupę nastolatek. Zanim na miejsce przyjechali funkcjonariusze, mężczyzna zdążył się oddalić. Zostało przyjęte pisemne zgłoszenie od matki jednej z dziewcząt" - informuje mł. asp. Anna Klój z biura prasowego poznańskiej policji.
"Mimo że nie doszło do przestępstwa, policjanci zajmują się tą sprawą. Będą zwracać szczególną uwagę na osoby łamiące przepisy lub zachowujące się podejrzanie w tym rejonie. Apelujemy również do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich niepokojących sytuacji za pośrednictwem numeru alarmowego" - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze