Brutalny złodziej w sklepie. Rzucił ekspedientką o ścianę, a następnie uciekł z towarem

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu w Wągrowcu.
Policjantów poinformowano o kradzieży w centrum handlowym Karuzela, a samo zgłoszenie na numer alarmowy 112 brzmiało bardzo dramatycznie. - Z przekazanego zgłoszenia wynikało, że złodziej jest agresywny, wyszedł z towarem na parking, wcześniej zaatakował ekspedientkę, która próbowała udaremnić mu kradzież i rzucił nią o ścianę. W końcu wsiadł i odjechał granatowym Fiatem Seicento, w którym za kierownicą siedziała młoda kobieta - relacjonuje asp. Dominik Zieliński z wągrowieckiej Policji.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania uciekinierów. Auto pasujące do opisu przedstawionego przez świadków zauważyli na posesji przy ulicy Rgielskiej. W środku znajdowała się tylko kobieta oraz sporo różnego rodzaju produktów spożywczych i chemicznych. - W pewnym momencie zza znajdującego się nieopodal budynku wyłoniła się postać mężczyzny, który na widok policjantów zawrócił w stronę pobliskiego marketu. Jeden z dzielnicowych ruszył za nim, w tym czasie na parking podjechał do pomocy kolejny policjant - przewodnik psa służbowego. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Już na miejscu przyznawał się do wcześniejszej kradzieży, a także do kradzieży w jednym ze sklepów w Rogoźnie.
Zarówno mężczyzna, jak i kobieta, trafili na komendę. Po złożeniu wyjaśnień kobietę zwolniono. 23-latka z Rogoźna zatrzymano. Okazało się, że był już notowany za kradzieże, kradzieże z włamaniem, groźby karalne a także przestępstwa narkotykowe. Zastosowano wobec niego 3-miesięczny areszt tymczasowy. Za kradzież rozbójniczą grozi mu do 10 lat więzienia.