Znowu problem z psimi odchodami. "Minimum raz dziennie muszę wdepnąć w psią ku*ę"
Mieszkanka Wildy postanowiła zaapelować do swoich sąsiadów.
To kolejny taki apel w soacial mediach. Wcześniej o sprzątanie po psie apelowała społeczność z Łazarza.
- Czy naprawdę tak trudno jest sprzątać po swoim psie? Codziennie, minimum raz dziennie, sprzątając po swoim psie, wdepnę w inną kupę. Notorycznie. Wychodzę z workiem, sprzątam po swoim psie, robię to, co każdy odpowiedzialny właściciel powinien robić, ale za każdym razem kończy się to na czyszczeniu własnych butów. Jeśli posiadamy psy, mamy też obowiązek po nich sprzątać. To nie jest trudne, to jest kwestia kultury i zwykłego szacunki dla innych - zaapelowała mieszkanka Wildy i przypomniała, że jeśli ktoś nie ma woreczków, to są one dostępne za darmo w wielu miejscach.
Mieszkanka zauważyła, że głównie okolice ulic Wybickiego, Prądzyńskiego i Garczyńskiego są zaśmiecone psimi odchodami.
Warto przypomnieć, że Strażnik Miejski lub Policjant na podstawie obowiązującego taryfikatora może ukarać właściciela psa, który nie posprzątał po pupilu mandatem w wysokości do 500 zł.
Najpopularniejsze komentarze