"Mecenas" zatrzymany. Okazało się, że nie działał sam
Oszukał seniorkę.
W wyniku działań śledczych zatrzymano mężczyznę, który oszukał starszą kobietę, stosując metodę "na policjanta". Do zdarzenia doszło 4 stycznia w Mieścisku. Kobieta odebrała telefon od osoby podającej się za funkcjonariusza policji z Wągrowca. Fałszywy policjant poinformował ją, że jej zięć miał wypadek - potrącił kobietę w ciąży, a córka została zatrzymana i skuta kajdankami. Aby rzekomo ich uwolnić, oszust zażądał 80 tysięcy złotych.
Zmanipulowana kobieta, nie dysponując taką kwotą, zgodziła się przekazać wszystkie swoje oszczędności - kilka tysięcy złotych oraz złotą biżuterię. Po zakończeniu rozmowy telefonicznej, pod jej drzwiami pojawił się mężczyzna podający się za adwokata, któremu przekazała wskazane przedmioty. Oszustwo wyszło na jaw, gdy wkrótce później kobietę odwiedziła jej córka. Pisaliśmy o tym tutaj.
Policjanci ustalili, że osobą, która pojawiła się u starszej kobiety, która odebrała pieniądze i złoto może być 20-letni mieszkaniec Złotowa.
"We wtorek 7 stycznia mężczyzna został zatrzymany. Śledczy wiążą mężczyznę z oszustwami do jakich doszło na terenie Wielkopolski, a także województw Pomorskiego, Łódzkiego i Kujawsko-Pomorskiego, gdzie pokrzywdzeni stracili ponad 75 tysięcy złotych. Do tych przestępstw doszło w połowie grudnia ubiegłego roku. Policjanci ustalili również, że mężczyzna działał wspólnie z mieszkającym w Złotowie 23-latkiem - ten zatrzymany został w środę 8 stycznia" - relacjonuje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
"Zebrany materiał dowodowy już na wczesnym etapie postępowania pozwolił prokuratorowi na sformułowanie dwóch zarzutów w związku z przestępstwami oszustwa do jakich doszło 4 stycznia w Mieścisku, a także 15 grudnia w Tucholi. Z ustaleń policjantów wynika, że zdarzeń było więcej i sprawa jest rozwojowa" - dodaje.
Wobec zatrzymanego 23-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Z kolei 20-latek, który dodatkowo odpowie za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.
