Reklama
Reklama

Wysłali do seniorki mecenasa. Teraz szuka go policja

zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. Przemysław Łukaszyk
zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. Przemysław Łukaszyk

W ubiegłą sobotę w Mieścisku (pow. wągrowiecki) starsza kobieta padła ofiarą oszusta. Na jej numer telefonu stacjonarnego zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta z Wągrowca. Twierdził, że zięć kobiety spowodował wypadek, potrącając ciężarną kobietę, a jej córka została zatrzymana i zakuta w kajdanki. Oszust zażądał 80 tysięcy złotych jako kwoty niezbędnej do ich uwolnienia.

Ferie Zimowe pełne atrakcji! Tylko w HAVET Hotel nad samym morzem. Pakiet z nurkowaniem, bogatym programem warsztatów i animacji oraz zupą w porze lunchu. Kolekcjonuj wspomnienia!
REKLAMA

"Przestępcy bardzo mocno zagrali na uczuciach kobiety, która wyobrażała sobie dramatyzm sytuacji spotęgowany opisem - nie dość że potrącona kobieta to jeszcze w ciąży, a córka nie dość że zatrzymana to siedzi w kajdankach. Zmanipulowana tym opisem pokrzywdzona zdecydowała się współpracować, jednak nie posiadała żądanej kwoty. Przestępcy zażądali wydania tyle gotówki ile ma - kilka tysięcy złotych, a także wydała złotą obrączkę swoją i po zmarłym mężu, a także złoty łańcuszek z medalikiem"- informuje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.

"Zgodnie z przekazaną przez telefon instrukcją, po pieniądze i biżuterię miał się zjawić współpracujący z policją mecenas. Po kilku minutach po zakończonej rozmowie pod drzwiami pokrzywdzonej kobiety pojawił się mężczyzna podający się za mecenasa. Odebrał od kobiety pieniądze i biżuterię" - dodaje.

Sprawa wyszła na jaw, gdy mamę wkrótce odwiedziła córka. To właśnie wtedy o całym zdarzeniu poinformowano prawdziwych policjantów.
Policjanci nieustannie apelują o rozwagę.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
1℃
Poziom opadów:
0.2 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
14.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro