Auta usuwane z poznańskich ulic będą trafiać na aukcje?
Z takim pytaniem zwróciła się do prezydenta miejska radna.
Justyna Kuberka w interpelacji porusza kwestię samochodów, które są z różnych powodów usuwane z terenu Poznania. Trafiają na parkingi, gdzie stoją na koszt właściciela. - Po określonych ustawą procedurach przechodzą na własność gminy lub powiatu na mocy ustawy lub wyrokiem sądu. Z doniesień medialnych wynika, że w innych miastach organizowane są aukcje takich pojazdów, które przynoszą im niemały dochód - wyjaśnia.
Kuberka dopytuje więc o szczegóły. O to ile aut usunięto z ulic naszego miasta w latach 2020 - 2024, ile z nich nie zostało odebranych przez właścicieli i co dzieje się z takimi pojazdami. - Czy Miasto zamierza przeprowadzać wzorem innych miast aukcję? Jeżeli nie, to dlaczego - pyta.
Z odpowiedzi udzielonej przez Mariusza Wiśniewskiego, zastępcę prezydenta Poznania wynika, że w latach 2020 - 2024 wydano blisko 9500 dyspozycji usunięcia pojazdów z Poznania. Prawie 1530 samochodów nie zostało odebranych przez właścicieli, a prawie 1200 z nich przejęło miasto. - W 339 sprawach konieczne było lub będzie skierowanie wniosku do sądu o orzeczenie przepadku na rzecz Powiatu (zgodnie z art.130a ustawy). Około 50% z tych spraw jest w toku - tłumaczy. Co dzieje się z autami, które przejęło miasto? Trafiają one odpłatnie do demontażu. - W 2024 roku dochód z tego tytułu (na koniec listopada) wyniósł 96.480,00 zł. Jest to pierwszy rok obowiązywania umowy, w związku z czym w kolejnych latach należy spodziewać się większego dochodu - zaznacza Wiśniewski.
Czy Poznań planuje organizowanie aukcji, na które trafiałyby przejęte auta? - Pojazd wystawiony do sprzedaży na aukcji musiałby mieć tzw. "potencjał sprzedażowy", jego wartość po odliczeniu wszelkich koniecznych do poniesienia kosztów (związanych z transportem, przechowywaniem na placu, ochroną, opinią i wyceną rzeczoznawcy, obsługą aukcji) powinna przynieść dochód. Należy wskazać, że przejmowane przez Miasto pojazdy w większości przypadków nie mają kluczyków ani dokumentów. Ponadto często są stare, zniszczone, powypadkowe, o wątpliwym stanie technicznym, przez co nie spełniają kryterium "potencjału sprzedażowego". Zwłaszcza, że jeżeli pojazd nie zostanie sprzedany na pierwszej aukcji, to na kolejnych jego cena wywoławcza będzie niższa. W związku z tym nieodebrane pojazdy są przekazywane do demontażu, co nie obciąża budżetu Miasta, przynosi dochód oraz jest korzystne dla środowiska - kończy.
Najpopularniejsze komentarze