Zapukał do ich drzwi kurier. Miał przesyłkę "za pobraniem". Nikt tego nie zamawiał
Na terenie powiatu gnieźnieńskiego doszło do oszustwa.
Metoda "na kuriera" jest znana od dawna, tak jak "na wnuka", czy "na blika", a jednak wciąż sporo osób zostaje oszukanych.
Dwa przypadki zgłoszono w miniony piątek, tuż przed powitaniem nowego roku. Jak informuje portal gniezno24.com, w jednym z przypadków do drzwi 36-latka zapukał kurier z paczką "za pobraniem", za którą zapłaciła jego mama, ponieważ myślała, że syn faktycznie zamawiał coś przez Internet. Uiściła opłatę 201 złotych. Szybko jednak okazało się, że 36-latek niczego nie zamawiał. W drugim przypadku ofiarą oszustwa padła żona 47-letniego mieszkańca Kłecka, która odebrała paczkę "za pobraniem" w kwocie 190 złotych. W paczce były słuchawki przewodowe, których nikt nie zamawiał.
Policja apeluje, aby zawsze skontaktować się z osobą, która miała rzekomo zamawiać przesyłkę i zapytać, czy jest to prawdą, a jeśli tak, to na jaką kwotę opiewa rachunek za przesyłkę. Dodatkowo warto również sprawdzić, co jest w paczce, zanim zapłacimy za przesyłkę.