Dziecko w dobrym stanie, a w płucach ogromne zmiany. Groźna bakteria atakuje
W Polsce obserwowany jest wzrost zakażeń mykoplazmą.
Chorują dorośli i dzieci. A bakteria jest na tyle podstępna, że objawy zakażenia można zbagatelizować myśląc, że to zwykłe przeziębienie. Jak informuje Interia, lekarze mówią już o pladze zakażeń mykoplazmą, która występuje na zmianę z krztuścem.
Tak jak w przypadku krztuśca, mykoplazma nie jest nowym patogenem, a wzrost zakażeń występuje co kilka lat. Najczęściej rozprzestrzenia się wśród dzieci w szkołach i przedszkolach. Rodzice mogą myśleć, że dzieci są przeziębione - mają kaszel, przeważnie suchy i uporczywy, może pojawiać się katar czy ból głowy i osłabienie. Ale poza tym nie ma poważniejszych objawów. Dzieci są w stosunkowo dobrym stanie. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej, gdy wykona się badanie rentgenowskie płuc. Tam widać ogromne zmiany.
Skąd wiadomo, że to mykoplazma? Można zrobić test, choć jego skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Można też przeprowadzić badania krwi. Lekarz wiedząc, że obecnie w Polsce występuje wzrost zakażeń bakterią, może też dobrać odpowiedni antybiotyk, który działa właśnie na tę bakterię, a jest ona specyficzna. Podanie właściwego antybiotyku przeważnie pozwala na szybkie wyleczenie.