Znów wyprzedaż "tajemniczych paczek" w Poznaniu. Chętnych nie brakowało
Stragan pojawił się przy ulicy Paderewskiego.
Przy tuż przy poznańskim Starym Rynku pojawił się stragan oferujący "tajemnicze paczki". Na stoisku wystawiono liczne przesyłki, które mają rzekomo pochodzić z nieodebranych zwrotów kurierskich. Podobny stragan można było zauważyć w tym samym miejscu już w ubiegłym tygodniu.
Sprawę opisał "Głos Wielkopolski", którego dziennikarze skontaktowali się z firmą Amazon, ponieważ to jej zwroty miały być źródłem tych paczek. Amazon jednoznacznie odciął się od tego procederu.
"To, że są osoby na ulicach wołające "zwroty z Amazon, zwroty z Allegro" i to, że są na nich etykiety, to często trik marketingowy. Ta osoba może nie mieć faktycznie paczek od Amazona"- mówiła w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim Justyna Borowska, działająca w agencji PR firmy Amazon.
Amazon zdecydowanie zaprzecza, jakoby współpracował z osobami sprzedającymi "tajemnicze paczki". Jednak, jak ustalono, w Poznaniu tego typu handlarzy nie brakuje. Można ich spotkać w różnych częściach miasta - od centrum, przez pchle targi, aż po okolice jarmarku bożonarodzeniowego na placu Wolności.
Okazuje się też, że sytuacja nie dotyczy tylko Amazona czy Allegro ale też Poczty Polskiej. "Oszuści, podszywając się pod narodowego operatora pocztowego, oferują "możliwość zakupu" palet z przesyłkami, które nie zostały doręczone i rzekomo zalegają w magazynach" - czytamy w komunikacie tej ostatniej.
Według ustaleń dziennikarzy, w ubiegłym tygodniu straż miejska w Poznaniu nie przyjęła zgłoszenia dotyczącego sprzedaży "tajemniczych paczek". Funkcjonariusze przypomnieli jednak, że każda działalność handlowa prowadzona na ulicy wymaga stosownego pozwolenia.
Najpopularniejsze komentarze