Ważna zmiana zaszła na dużym skrzyżowaniu. Kierowcy na siebie trąbią i jeżdżą na pamięć
Chodzi o skrzyżowanie ulic Hlonda i Bałtyckiej.
Od poniedziałku, 25 listopada, obowiązuje tu zmieniona organizacja ruchu, ale kierowcy zdają się nie zwracać uwagi na oznakowanie. - Proszę napisać, jak trąbią kierowcy na prawidłowo jadących kierujących na skrzyżowaniu ulic Hlonda i Bałtyckiej przed mostem Lecha - napisał do nas Czytelnik. - Od 25 listopada nastąpiła zmiana organizacji ruchu. Z ul. Hlonda można skręcać w lewo z trzech pasów, bo ten do jazdy na wprost obecnie służy do jazdy w lewo i na wprost, każdy z pasów do jazdy w ledwo ma swoją "drogę", ale nikt nie patrzy na drogę i znaki i jeździ na pamięć - wyjaśnia. - Kiedyś kierowcy ze skrajnego lewego mieli do wyboru dwa pasy na ul. Bałtyckiej. Teraz, jest intuicyjnie, 3 pasy do skrętu w lewo. Apel nie jeździjcie na pamięć. Znaki dobrze wskazują drogę, tylko "pamiętliwi" kierowcy nie zwracają uwagi na zmianę organizacji ruchu w tym miejscu - dodaje.
- Zapowiadane wcześniej zmiany polegają na dopuszczeniu możliwości skręcania w lewo z pasa, który służył do jazdy na wprost, w ulicę Chemiczną. Dodatkowo, by usprawnić przejazd przez skrzyżowanie, pojazdy ciężarowe oraz autobusy będą mogły skręcać w lewo w kierunku mostu Lecha tylko z jednego pasa, prawego - tłumaczyła w ubiegłym tygodniu Agata Kaniewska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
Żółte tablice informacyjne dotyczące zasad poruszania się zostały umieszczone około 300 metrów przed skrzyżowaniem z ulicą Bałtycką. Kierowcy powinni zająć właściwy pas ruchu już około 100 metrów przed sygnalizacją świetlną.
Najpopularniejsze komentarze