Miasto chce zmian w przepisach. Chodzi o ulepszone rowery elektryczne
Podjęto już kroki.
Sprawą zajmuje się Radio Poznań. Jak ustalono, rowerzyści, głównie dostawcy jedzenia, przekraczają dozwoloną prędkość wynoszącą 25 kilometrów na godzinę. "Po pierwsze niebezpieczeństwo dla pieszych, a po drugie, czego byśmy na pewno nie chcieli w Poznaniu, zniechęcenie części osób do jeżdżenia rowerem ze względu na zagrożenie, które stanowią osoby poruszające się w sposób niedozwolony rowerami, które są ulepszane, aby wykraczać poza dopuszczone prędkości" - mówi dziennikarzom radny Koalicji Obywatelskiej Marek Sternalski. Radny apeluje między innymi o wzmożenie kontroli.
Jak przekazał w rozmowie z poznańską rozgłośnią Miejski Inżynier Ruchu Łukasz Dondajewski, urząd przesłał do policji wniosek o zmianę prawa. "I w tym zakresie zwróciliśmy się do policji, o takie zmiany legislacyjne, żeby umożliwiały im podejomowanie skutecznych działań w stosunku do takich rowerzystów, którzy poruszają się rowerami, które nie spełniają norm, aby dokonywali kontroli i później ścigali za takie zachowania"- tłumaczy.
Miejski Inżynier Ruchu wskazuje, że zmiana oznakowania nie przyniesie większych rezultatów. W międzyczasie, urzędnicy oczekują na stanowisko policji i szykują spotkanie z firmami zatrudniającymi dostawców jedzenia.
Policjanci już przeprowadzili takie kontrole. Jak przekazała dziennikarzom mł. asp. Anna Klój z biura prasowego wielkopolskiej policji, sprawdzono 34 osoby i wystawiono 14 mandatów. Większość dotyczyła jazdy po chodniku.
Najpopularniejsze komentarze