Na bezpieczne przejście pod torami na Dębcu poczekamy dłużej?
Jest odpowiedź miasta.
Interpelację w sprawie budowy przejazdu kolejowego na Dębcu złożył radny Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Jura. Pyta, czy w bieżącym roku podjęto działania zmierzające do rozwiązania problemu na przejeździe kolejowym przy ulicy Opolskiej oraz czy prowadzone są rozmowy z PKP PLK, a jeśli tak, to z jakim rezultatem.
"W odpowiedzi na moją interpelację złożoną w roku 2023 Miasto zabezpieczyło w tegorocznym budżecie kwotę 300 tysięcy złotych celem opracowania koncepcji budowy podziemnego przejścia. W konsekwencji, przygotowując przyszłoroczny budżet i projekt Wieloletniej Prognozy Finansowej powinny zostać zabezpieczone środki na realizację inwestycji. Proszę o informację w związku z tym, czy takie środki są zabezpieczone oraz jaka jest ich wartość" - czytamy w interpelacji.
Radnemu odpowiedział zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski.
"Zadanie "Opracowanie wariantowej koncepcji dla przejść podziemnych pod torami kolejowymi w rejonie ul. Opolskiej" zlecone zostało spółce Poznańskie Inwestycje Miejskie Sp. z o. o. W planie finansowym Zarządu Dróg Miejskich na 2025 r. zabezpieczono środki w wysokości 400 tys. zł na jego realizację"- czytamy w odpowiedzi.
"W związku z tym, że spółka PKP PLK w rejonie przejazdu kolejowego w ciągu ul. Opolskiej planuje dobudowanie dwóch torów do linii nr 271 (Wrocław Główny - Poznań Główny), oba zadania (tj. opracowanie koncepcji przejść podziemnych pod torami kolejowymi oraz dobudowa torów kolejowych) powinny zostać skoordynowane. Aktualnie ZDM i PIM oczekują na informację z PKP o podpisaniu umowy z projektantem linii nr 271, aby móc przystąpić do omawiania szczegółowych zakresów obu zadań. Na obecnym etapie prac nie jest znany szczegółowy kosztorys inwestorski dla realizacji zadania"- dodaje Wiśniewski.
Przypomnijmy. Na łączniku pomiędzy ulicami 28 Czerwca 1956 roku oraz Opolską dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji. Są tam dwa przejazdy kolejowe. To też miejsce, gdzie tworzą się korki. Jak podkreśla ZDM, zdarzały się, przypadki że samochody zostawały na torach kolejowych i nie mogły z nich zjechać. Problem z przejściem mają też piesi. Dlatego od lat w tym miejscu planowane są zmiany.