Wandal na parkingu przy markecie. Miał wyjątkowego pecha
Na zakupach był policjant i strażnicy więzienni.
W ostatni piątek, około południa, dyżurny śremskiej Policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie dewastującym samochody w rejonie jednego z marketów w Śremie.
"Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Prewencji. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, to okazało się, że wandal został już ujęty przez policjanta z Wydziału Kryminalnego śremskiej Policji oraz dwóch strażników więziennych z Aresztu Śledczego w Poznaniu. Funkcjonariusze przypadkowo spotkali się przy markecie, byli poza służbą. Przyjechali na zakupy, ale zachowali czujność. Widząc, że ktoś kopie w samochód, w trzech ujęli wandala" - informuje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy policji w Śremie.
"Policjanci prewencji zatrzymali sprawcę uszkodzenia, którym okazał się 20-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszał zarzut i został przesłuchany. Kryminalni zgromadzili materiał dowodowy, z którego wynika, że sprawca wybił szybę w samochodzie, urwał lusterka, dokonał zarysowania szyb i wgniecenia drzwi oraz pokrywy silnika. W sumie spowodował straty o łącznej wartości 4 tysiące złotych"- dodaje.
20-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu, lecz nie potrafił logicznie wyjaśnić powodów, dla których uszkodził samochód. Wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze grzywny, zobowiązaniu do naprawienia szkody oraz pokrycia kosztów sądowych.
Najpopularniejsze komentarze