Atrakcja przyciąga tłumy, a samochody paraliżują okolicę. "Trąbienie, kłótnie i rajdy po parku to nasza weekendowa codzienność"
Mieszkańcy Sołacza mają dość.
Sytuację opisuje nasza Czytelniczka. "Mieszkam na Sołaczu i zarówno ja, jak i wszyscy sąsiedzi mierzymy się często z paraliżem komunikacyjnym w naszej dzielnicy. Latem odbywa się żużel na stadionie na Golęcinie, a także liczne imprezy na stadionach POSIR. Natomiast zimą jest Lumina Park, do którego ściągają tłumy z całego Poznania i całego obszaru metropolitalnego. Ulica Małopolska korkuje się przez to, że jeden pas jest zajmowany przez zaparkowane samochody. Wówczas kierowcy nie mogą się wyminąć i powstają wąskie gardła. Trąbienie, kłótnie kierowców oraz urządzanie sobie rajdów przez Park Sołacki by ominąć korek - to nasza weekendowa codzienność. Dodatkowo auta parkują wszędzie, zastawiane są nasze bramy garażowe, a także dewastowane są pasy zieleni" - napisała.
"My jako mieszkańcy mamy już tego dosyć, zawiadamiamy Straż Miejską, ale i tak czujemy się bezsilni. Może Państwo mogą nagłośnić sprawę i poinformować odwiedzających o tym, że infrastruktura nie jest gotowa na obsłużenie takiego ruchu? Uliczki sołackie to wąskie ulice osiedlowe, nieprzystosowane do takiego ruchu i nie ma tylu miejsc do parkowania. Dużo lepiej byłoby parkować dużo dalej i po prostu się przejść albo dojechać tramwajem, który ma tu przystanek" - dodała.
Przypomnijmy, że sytuacja ta powtarza się każdego roku. Zarówno miasto, jak i przedstawiciele Lumina Parku wielokrotnie apelowali, by wybierając się do "Magicznego Lasu", korzystać z komunikacji miejskiej.
Jeszcze w niedzielę przypominaliśmy, że miejsca parkingowe znajdują się przy głównym wejściu do ogrodu, wzdłuż ul. Warmińskiej i ul. Wojska Polskiego. Przypominamy również, że wejście od ul. Wojska Polskiego jest zamknięte; jedynym wejściem do Lumina Parku jest brama główna przy ul. Warmińskiej 2. Pisaliśmy o tym tutaj.
Najpopularniejsze komentarze