Igły i robaki w halloweenowych cukierkach dla dzieci. "Co trzeba mieć w głowie, żeby dawać dzieciom takie rzeczy?"
Wieczór halloweenowy w Poznaniu nie obył się bez skandalu.
Jak co roku, w czwartek wieczorem, tuż przed dniem Wszystkich Świętych dzieci przebrane w straszne stroje zbierały na terenie Poznania cukierki. W tym roku odstąpiono od drastycznych psikusów, a mieszkańcy Poznania na grupach społecznościowych dobrowolnie podawali swoje adresy, pod którymi na dzieci czekały łakocie.
Zdania co do halloweenowej tradycji wciąż są podzielone. Są jej zwolennicy, jak i przeciwnicy, którzy najprawdopodobniej dali o sobie znać częstując dzieci cukierkami, w których znajdowały się igły. Nie tylko igły znaleziono w cukierkach, były również robaki, o czym poinformował nas Czytelnik. Cukierki z robakami trafiły do dzieci ze Skórzewa. Nie wiadomo jednak, od kogo dzieci te cukierki dostały.
Mieszkanka Poznania, żeby ostrzec rodziców, opublikowała zdjęcie cukierka z igłą na portalu społecznościowym. Do podobnej sytuacji doszło w województwie Zachodniopomorskim, tam mieszkanka również wydała apel - Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby dzieciom rozdawać takie rzeczy?!!! Uważajcie. Dziewczyny były przy ul. Reja w Poznaniu.
Internauci apelują do rodziców, aby sprawdzali wszystkie łakocie, zanim zjedzą je dzieci.
Najpopularniejsze komentarze