"Interwencja u ... radnego". Pies przebywał w dramatycznych warunkach
Został odebrany.
O sytuacji informują w mediach społecznościowych przedstawiciele Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals. Jak wskazują, interwencję podjęli u jednego z radnych Powiatu Kaliskiego.
"Otrzymaliśmy prośbę o pomoc dla młodego psiaka, który w jeden dzień zerwał się z łańcucha. Miał szyję obwiązaną sznurkami, brakowało mu obroży. Za sobą ciągnął łańcuch z ... kłódkami. Wierzyć nam się nie chciało, że osoba, która jest radnym i powinna mieć nieposzlakowaną opinię, tak może potraktować bezbronne zwierzę. Na miejscu zastaliśmy dosłownie dramat" - piszą.
Jak wskazują, pies miał tak krótki łańcuch, że nie miał możliwości nawet wejścia do budy, a na szyi nie miał już sierści. Ogólnie wokół panował wielki brud; pies nawet nie miał miski, tylko wiadro ze zlewkami z obiadu.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Natomiast piesek pojechał z wolontariuszami.
"Pieskowi daliśmy imię Diego, na początek jego nowego życia. Diego jest bardzo sympatyczny i otwarty na nowe doświadczenia. Bez problemu zniósł jazdę samochodem. Chcemy napisać tylko jedno: wstyd, Panie Radny!" - dodano.