Mieszkaniec kamienicy, która spłonęła przy Kraszewskiego złożył rezygnację z usług Netii. Operator domaga się zwrotu modemu, który spłonął w pożarze. Grozi im wysoka kara
Mieszkaniec zwrócił się do lokalnej społeczności o pomoc.
Na jednej z grup społecznościowych opisał problem. On, jak i inni mieszkańcy kamienicy, którą pochłonął w sobotę ogień, korzystali z usług operatora telekomunikacyjnego Netia. Osoby, które rozwiązują umowę z operatorem są zobligowane do zwrotu sprzętu, w tym przypadku modemu. Jeśli tego nie uczynią, mogą zapłacić karę w wysokości 2000 złotych, mimo że często sprzęt ten nie ma takiej wartości.
Poszkodowany po pożarze nie ma fizycznej możliwości zwrotu sprzętu, ponieważ wszystko spłonęło, tego jednak Netia nie przyjmuje do wiadomości. Mężczyzna opublikował w Internecie korespondencję z Netią, z której wynika, że mimo iż przedstawił swoją sytuację życiową i opisał skutki pożaru, operator wciąż domaga się zwrotu sprzętu.
- Czy ktoś mógłby dopomóc nam, jak i innym mieszkańcom, którzy będą się mierzyć z wyłączeniem usług od Netii? Skontaktowałem się z infolinią, okazało się, że wszystkie nasze umowy cały czas trwają i potrzebujemy indywidualnie wnioskować o rezygnację z usług. I tutaj pojawiają się schody, otóż wszyscy jesteśmy zobligowani do zwrotu sprzętu, który i tak spłonął. A w przypadku rezygnacji z umowy w trakcie jej trwania, także do zapłaty umownych kar. Według zdobytych informacji, jako osoba, która zniszczyła modem i zasilacz, zapłacę jedynie 300zł. Ale od połowy września miałem przejść na nową umowę. Gdybym poczekał z załatwianiem spraw jeszcze 6 dni, nie mógłbym zrezygnować z umowy i pozostałoby mi już do zapłacenia blisko 2000zł kary za wcześniejsze zerwanie umowy. Próby omówienia problemu z działem reklamacji spotkały się ze ścianą. Potrzebujemy pomocy - zaapelował mieszkaniec nieistniejącej już kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu.
Tutaj znajduje się grupa, na której można pomóc poszkodowanym w sobotnim pożarze kamienicy przy ul. Kraszewskiego.
Najpopularniejsze komentarze