Zabójstwo cenionej dentystki. Syn kobiety - ksiądz wciąż przebywa w szpitalu
Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec lipca w Środzie Wielkopolskiej.
84-letnia kobieta zginęła na miejscu od ciosów zadanych młotkiem. Jej syn, duchowny, był w domu w feralną noc. On także został zaatakowany młotkiem przez włamywacza - po operacji w poznańskim szpitalu, wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Jak ustalił "Głos Wielkopolski", ksiądz Łukasz nadal przebywa w szpitalu, ale są dobre informacje.
"Pacjent został odłączony od respiratora, jego stan jest stabilny. Następuje stopniowa poprawa" - powiedziała dziennikarzom Zuzanna Pankros, rzecznik Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia.
Przypomnijmy, że w związku ze sprawą zabójstwa kobiety oraz usiłowania zabójstwa jej syna zatrzymano Mołdawianina. To 48-letni Aleksandr L. Od dwóch lat przebywa w Polsce. Był sąsiadem ofiary. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu dożywocie.
W domu w chwili tragicznych wydarzeń przebywały też wnuczki kobiety. Miał je uratować głęboki sen - to, że nie usłyszały włamania i nie wyszły z pokojów, w których spały. Ich szczęściem było również to, że włamywacz w trakcie plądrowania domu ominął pomieszczenia, w których się znajdowały.