Czarny dym i nieprzyjemny zapach z krematorium
Na działalność kaliskiego krematorium poskarżył się do lokalnych mediów jeden z mieszkańców.
Jak opisuje portal faktykaliskie.pl, w ostatnich dniach konsternację wśród mieszkańców sąsiedztwa krematorium działającego przy ulicy Poznańskiej w Kaliszu wzbudził widok czarnego dymu wydobywającego się z komina. Według mieszkańca, towarzyszył mu bardzo nieprzyjemny zapach.
Lokalny portal skontaktował się z krematorium i jak wyjaśniono, coś, co wygląda jak czarny dym, może pojawiać się w procesie spalania zwłok, ale to niezwykle rzadka sytuacja. Kiedy może wystąpić? Gdy trumna, w której znajdują się zwłoki wykonana jest z wilgotnego, świeżego drewna lub ciało jest w częściowym rozkładzie albo o masie powyżej 120 kilogramów. Przez dużą zawartość wody w ciele z komina mogą wydobywać się opary wyglądające jak dym, ale mają to być resztki pary wodnej.
A co z zapachem? Według szefa krematorium nie ma technicznej możliwości, by z komina wydobywał się nieprzyjemny zapach. Jednak w dniu, w którym zaobserwowano czarne opary i pojawił się nieprzyjemny odór, do krematorium dostarczono ciało w stanie częściowego rozkładu. Zapach, który się pojawił, miał pochodzić z samochodu firmy pogrzebowej, która przetransportowała zwłoki.
Szefostwo krematorium podkreśla, że piec to nowoczesny sprzęt, który cały czas jest pod kontrolą producenta i gdy tylko pojawiłyby się jakieś nieprawidłowości, zostałyby wychwycone i wyeliminowane. Tego dnia żadnych nieprawidłowości nie stwierdzono.
Najpopularniejsze komentarze