Fala zatrzymań na poznańskiej Ławicy. Wpadli nie tylko obcokrajowcy
Strażnicy graniczni mieli w weekend co robić.
Tylko w sobotę i niedzielę funkcjonariusze SG pracujący na poznańskim lotnisku musieli podjąć interwencję wobec kilku osób. Wśród nich było dwóch Polaków. Jeden stawił się do odprawy w związku z wylotem do Albanii, a drugi do Wielkiej Brytanii. - Jak się okazało, mężczyźni byli poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu osoby nie posiadającej do tego uprawnień oraz umieszczanie w miejscach publicznych nieprzyzwoitych treści. Z uwagi na niezapłacone kary grzywny, wobec Polaków zasądzono zastępcze kary pozbawienia wolności - informuje Nadodrzański Oddział Straży Granicznej. - Po potwierdzeniu aktualności poszukiwań mężczyźni uregulowali ciążące na nich zaległości i mogli kontynuować podróż - dodaje.
W sobotę do Poznania przyleciał 32-letni Gruzin, który poznańskie lotnisko mógł opuścić dopiero po dłuższej rozmowie z funkcjonariuszami. - Był poszukiwany przez wrocławski wymiar sprawiedliwości w związku z kradzieżami, jakie popełnił. Karę aresztu można było zamienić na 1000 złotych grzywny, z czego skorzystał. Wpłacił pieniądze na rzecz sądu i mógł opuścić port lotniczy.
A to nie koniec. Podczas odprawy podróżnych lecących do Kutaisi w Gruzji strażnicy wykryli, że czterech pasażerów przebywa w Polsce nielegalnie. - Gruzini nie opuścili terytorium Polski po wykorzystaniu dopuszczalnego okresu ich pobytu na terytorium państw Schengen, bez konieczności posiadania wizy. W podobnej sytuacji znalazła się zamierzająca odlecieć do Tirany obywatelka Albanii, która również przeterminowała swój pobyt. Z uwagi na nielegalny pobyt w Polsce, wobec wszystkich cudzoziemców wszczęto postępowania w sprawie zobowiązania do powrotu i po zakończeniu czynności służbowych, zezwolono im na wylot do krajów pochodzenia.