Reklama
Reklama

Rowerzysta prześladuje kobiety na Łazarzu. "Wyciągnął łapę, chwycił mnie za sukienkę, rozdzierając ją"

zdjęcie ilustracyjne | fot. Pexels z Pixabay
zdjęcie ilustracyjne | fot. Pexels z Pixabay

Sprawą zajęła się policja.

O niepokojącej sytuacji informuje "Głos Wielkopolski", po zgłoszeniu od Czytelniczki. "Mężczyzna przejeżdżający na rowerze, mocno klepnął mnie w pośladek i przy okazji widząc moje zaskoczenie, zaczął się śmiać" - relacjonowała Wiktoria zaczepiona przy ulicy Lodowej.

Ferie Zimowe pełne atrakcji! Tylko w HAVET Hotel nad samym morzem. Pakiet z nurkowaniem, bogatym programem warsztatów i animacji oraz zupą w porze lunchu. Kolekcjonuj wspomnienia!
REKLAMA

Jak ustalili dziennikarze takich sytuacji było więcej. Kolejna dotyczy ulicy Hetmańskiej "Jadący z naprzeciwka rowerzysta wyciągnął łapę, chwycił mnie za sukienkę, rozdzierając ją. Przy okazji mnie posiniaczył" - relacjonowała w rozmowie z gazetą Klementyna. Do redakcji zgłosiła się też Patrycja, zaatakowana 30 lipca około godz. 13.00 pod galerią Green Point. "Klepnął mnie w tyłek, gdy jechał na rowerze"- napisała. Kobiety ostrzegają się też w mediach społecznościowych. Wiele wskazuje na to, że może być to ta sama osoba.

Sprawą zajmuje się już policja. "Policjanci otrzymali mailowe zgłoszenie od kobiety, która poinformowała o zdarzeniu, do jakiego doszło na ulicy Hetmańskiej" - poinformowała w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego Wielkopolskiej Policji.

"26 lipca w piątek do komisariatu zgłosiła się pani, która złożyła zawiadomienie o tym, że na ulicy Łukaszewicza nieznany mężczyzna przejeżdżający na rowerze, próbował ukraść jej przewieszoną przez ramię torebkę. Z uwagi na opór zgłaszającej mężczyźnie się to nie udało" - dodaje policjantka.

Funkcjonariusze apelują, by zawsze takie sytuacje do nich zgłaszać.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
1℃
Poziom opadów:
0.2 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
10.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro