Nietypowa interwencja. W Jeziorze Malta pływały... pączki?

Na miejsce wezwano Straż Miejską.

Sytuacja miała miejsce w ubiegłą środę, późnym popołudniem. Strażnicy miejscy odebrali zgłoszenie o pączkach w Malcie.

"Rzekomo w jeziorze Malta pływały pączki ....około 100 sztuk. Możliwe, że jakaś pobliska cukiernia chciała pozbyć się przeterminowanego towaru, przy okazji nakarmić kaczki tylko, że to może zaszkodzić zwierzętom i dodatkowo zanieczyszcza tamę" - informuje Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej.

"Osoba zgłaszająca miała jak najbardziej słuszne intencje"- podkreśla. "Jednak pączki na szczęście okazały się plastikowymi oznacznikami bojek, które faktycznie z daleka mogły przypominać wyroby cukiernicze"- dodaje.