Reklama
Reklama

Fatalne wieści z poznańskiego użytku ekologicznego. Do stawów ktoś nielegalnie wpuścił ryby, płazy mogą tego nie przetrwać

Czebaczek amurski - Zdjęcie poglądowe | fot. Paweł Wróblewski
Czebaczek amurski - Zdjęcie poglądowe | fot. Paweł Wróblewski

Chodzi o użytek Traszki Ratajskie na Chartowie.

O sprawie informuje poznański Uniwersytet Przyrodniczy. W trakcie monitoringu populacji płazów na terenie użytku ekologicznego naukowcy odkryli, że w stawach rozrodczych są ryby. - Wśród zaobserwowanych okazów znajdowały się kilkudziesięciocentymetrowy karp Cyprinus carpio oraz najprawdopodobniej niewielkie, około 25-centymetrowe okazy amura białego Ctenopharyngodon idella. Dalsze kontrole pozwoliły na wykrycie kolejnych gatunków, w tym narybku nieokreślonego gatunku ryb karpiowatych oraz czebaczka amurskiego Pseudorasbora parva. Skład gatunkowy wyraźnie wskazuje na intencjonalne i w pełni nielegalne wpuszczenie tych ryb do siedlisk rozrodczych płazów - podaje uczelnia. - Nielegalne zarybienie musiało mieć miejsce późną wiosną 2024 roku, ponieważ podczas wcześniejszych kontroli (marzec, kwiecień) nie stwierdzono obecności ryb, natomiast obserwowano licznie godujące osobniki dorosłych płazów - traszki zwyczajne Lissotriton vulgaris, żaby trawne Rana temporaria, pojedyncze ropuchy szare Bufo bufo, bardzo liczne larwy płazów (traszki zwyczajne) oraz bogatą florę makrofitów (w tym szczególnie cenne ramienice z gatunku Chara vulgaris) - dodaje.

Specjaliści z Uniwersytetu Przyrodniczego wskazują, że najbardziej niepokojąca jest obecność czebaczków amurskich, bo są uznawane za najbardziej inwazyjny gatunek ryby w Europie. - Bardzo trudno jest je usunąć, gdy już raz zostaną wpuszczone do zbiornika. Występując masowo i żerując na zooplanktonie, gatunek ten pomimo niewielkich rozmiarów może poprzez efekt kaskadowy powodować wzrost obfitości fitoplanktonu, przyspieszenie eutrofizacji i w konsekwencji zmiany warunków fizyko-chemicznych całego siedliska. Dodatkowo ryby te przenoszą pasożyty. Ponadto badania naukowe dotyczące wpływu tego gatunku na traszki grzebieniaste Triturus cristatrus, wykazały 100% drapieżnictwo czebaczków na larwach traszek. To niestety poważne zagrożenie dla traszki zwyczajnej tj. przedmiotu ochrony na użytku ekologicznym.

W trakcie monitoringu stwierdzono, że w zbiornikach niemal nie ma młodocianych traszek, które występowały tam licznie wiosną. Ryby nie tylko są groźne dla płazów, ale też pogarszają stan wody w zbiornikach. Traszek pozostało tam niewiele - są w miejscach niedostępnych dla ryb.

Co teraz? - Duże okazy ryb należy niezwłocznie odłowić, co będzie możliwe po procedowaniu uchwały przez Radę Miasta Poznania, dopuszczającej czynności zaradcze, eliminację ryb poprzez odłowy. Natomiast w celu usunięcia czebaczka wydaje się konieczne osuszenie stawów i długotrwały monitoring oraz podjęcie działań edukacyjnych, które zapobiegną kolejnym takim zdarzeniom w przyszłości - zaznacza uczelnia.

Działania muszą być podjęte szybko, by umożliwić traszkom przetrwanie tego trudnego okresu. - Niestety, nielegalne zarybienia zdarzają się w wielu miejscach. To bezmyślne i szkodliwe zachowanie powoduje nieodwracalne skutki, na których tracimy wszyscy. Apelujemy do wędkarzy, aby nie podejmowali tego typu szkodliwych działań i nie przenosili ryb, raków, roślin wodnych pomiędzy zbiornikami wodnymi - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Niebezpieczna pogoda. Jest ostrzeżenie pierwszego stopnia również dla Poznania!
25℃
11℃
Poziom opadów:
2.4 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
12.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro