Poznanianka dostała się na prestiżową uczelnię. Astronomiczne czesne może ją pozbawić wielkiego marzenia
Kasia Ratajczak jest skrzypaczką i za kilka miesięcy może zacząć studia na jednej z najlepszych uczelni artystycznych na świecie.
Z prośbą o pomoc zwróciła się do nas sama skrzypaczka. - Kilka miesięcy temu zostałam przyjęta do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecie, do Royal College of Music w Londynie - wyjaśnia. - Spełniło się moje wielkie marzenie. Niestety moja przyszłość w londyńskiej szkole jest bardzo niepewna - dodaje.
Royal College od Music w Londynie to szkoła, na którą każdego roku chcą się dostać tysiące studentów z całego świata. Selekcja jest ogromna, a samo dostanie się na studia w tym miejscu już jest gigantycznym sukcesem. Jednak studiowanie w tym miejscu jest kosztowne, szczególnie jeśli jest się obcokrajowcem.
Poznanianka jest absolwentką studiów w Polsce - właśnie kończy studia magisterskie na Akademii Muzycznej w Łodzi, ale swoje pierwsze muzyczne kroki stawiała w poznańskich szkołach muzycznych, bo właśnie z Poznania pochodzi. Teraz przed nią szansa na rozwój i prestiżowe wykształcenie, które może otworzyć jej drzwi do sal koncertowych na całym świecie. Jest tylko jeden problem - pieniądze.
- Brexit zmienił zasady studiowania w Wielkiej Brytanii. Dla kandydatów pochodzących z krajów Unii Europejskiej koszty edukacji znacznie wzrosły, a programy wsparcia (kredyty, stypendia) zostały zawieszone. Roczne czesne w Royal College of Music wynosi 30 600 funtów (ok. 160 000 złotych). Szkoła trwa dwa lata. Do tego dochodzą wydatki związane z utrzymaniem. Nie jestem w stanie samodzielnie sfinansować nauki. I chociaż szukam dotacji w programach stypendialnych, konkursach, instytucjach kultury, desperacko wręcz podejmuję próby zdobycia środków, wciąż nie zebrałam potrzebnej kwoty - wyjaśnia.
Przyjaciel skrzypaczki nakręcił o niej krótki film, a na portalu pomagam.pl utworzono zbiórkę na spełnienie jej wielkiego marzenia. Pomóc można TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze