Przed północą chciał kupić lody w restauracji. Gdy okazało się, że lokal jest zamknięty, ze złości wybił szybę
Warszawianin na gościnnych występach w Jarocinie.
Policjanci z Jarocina prze północą otrzymali zgłoszenie z jednego z lokali gastronomicznych na terenie miasta dotyczące uszkodzenia mienia. Jak wyjaśnił zgłaszający, w punkcie doszło do wybicia przesuwnego okna i uszkodzenia kilku płytek podłogowych.
- Nieznany sprawca, rozzłoszczony faktem, że lokal jest zamknięty, a pracownicy zajmujący się pracami porządkowymi nie chcą mu sprzedać lodów, z całej siły kopnął w okno przesuwne do wydawania posiłków na wynos. W wyniku jego działania okno wpadło do wnętrza lokalu, szyba w nim rozbiła się i uszkodziła kilka płytek podłogowych. Szkody, jakie wyniku tej demolki poniósł właściciel lokalu, to 5 tysięcy złotych - podaje policja.
Na miejscu była kamera monitoringu, a całe zajście zostało nagrane, dlatego szybko udało się ustalić sprawcę uszkodzenia. Został zatrzymany. Jak się okazało, to 43-letni mieszkaniec Warszawy. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi mu do 5 lat więzienia.