Obywatel Kolumbii stracił telefon na stacji benzynowej. Poprosił tylko o pomoc
Na miejsce wezwano policję.
3 czerwca policjanci z Jarocina przyjęli zawiadomienie o kradzieży telefonu komórkowego o wartości ok. 1000 zł na szkodę 25-letniego obywatela Kolumbii.
"Jak wynikało z przekazanych przez pokrzywdzonego informacji, do zdarzenia doszło około godz. 6.00 rano na jednej ze stacji paliw w Jarocinie. Obywatel Kolumbii poprosił napotkanych przypadkowo mężczyzn o pomoc w przetłumaczeniu nazwy jednego z produktów, którego zakupem był zainteresowany. Wpisał nazwę w translator na telefonie, a następnie podał go jednemu z mężczyzn z prośbą o pomoc. Gdy pokrzywdzony chciał uiścić opłatę za zakupiony towar telefonem, mężczyzna który nadal był w posiadaniu jego urządzenia, wyszedł wraz z telefonem na zewnątrz budynku odmawiając oddania przedmiotu i oddalił się w nieznanym kierunku" - relacjonuje aspirant sztabowy Agnieszka Zaworska, oficer prasowy policji w Jarocinie.
Policjanci, którzy zajęli się sprawą, zabezpieczyli i przeanalizowali monitoring, a na jego podstawie wytypowali sprawcę kradzieży. Mężczyzną okazał się 45-letni mieszkaniec Jarocina.
"Został on zatrzymany następnego dnia i przewieziony do jarocińskiej komendy. Śledczy odnaleźli też przy nim pochodzący z kradzieży telefon" - dodaje rzeczniczka.
45-latek, usłyszał zarzut. Może trafić do więzienia na 5 lat. Telefon trafił już do prawowitego właściciela.